Albo leasing, albo wcale. Sprzedawcy samochodów marudzą na gotówkę -...
Czy naprawdę jedynym sposobem sprzedaży aut stanie się leasing lub kredyt? Z czego wynika niechęć do tradycyjnej sprzedaży aut? Okazuje się, że możesz przyjść do dealera z reklamówką pieniędzy i co? I nic!!!
EmkeyT z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 11
Komentarze (11)
najlepsze
Najważniejsze są cele, raporty i tabele, a nie jakaś głupia, nikomu do niczego niepotrzebna, logika... ¯\_(ツ)_/¯
Jak klient kupi auto i jest jego to po pierwsze dealer sprzedaje za gotówkę z rabatem. Jak klientem jest bank to klienta interesuje wysokość raty leasingowej.
Klient kupił auto i albo się w ASO pojawi albo nie. Klient kupił na kredyt albo wziął w leasing i dealer ma prowizje od ubezpieczyciela i pewność ze do końca
Bierzesz w leasing - wpłacasz np. 40 tys i wyjeżdżasz, a potem, 350 za rejestrację, 150 za roczną obsługę, 50 za przekazanie info do policji jak masz foto z mandatu, GAP (niewymagany) np. 50 zł co miecha, marża dla banku, obowiązkowe ubezpieczenie OC i AC kupione od samego leasingodawcy bo jeśli sam kupisz do doliczają 500 zł i co miecha rateczka z fakturką
Komentarz usunięty przez moderatora