@BezkresnaNicosc: Przecież to są zupełnie obcy ludzie, tysiące kilometrów stąd. Bardziej bym się przejął psem, którego mijałem raz w życiu, ale chociaż go mijałem i mogłem nawiązać z nim jakąkolwiek realną więź. (・へ・)
Ci ludzie są jedynie minimalnie bardziej realni niż fikcyjna postać z filmu, a może nawet mniej, bo nawet ich nie widać, a na filmie można się wczuć w sytuację bohatera, przeżyć jego śmierć empatycznie,
Gdybyśmy mieli tak przeżywać każdą sytuację, która wydarzyła się gdzieś tam na świecie. To takie traumy mielibyście co najmniej kilkanaście razy na sekundę, a pewnie i więcej
Tak, więcej, zdecydowanie. W każdej sekundzie dochodzi do multum fatalnych zdarzeń z udziałem istot czujących, i to jest fakt. Nie chodzi bynajmniej o "przeżywanie" ich, tylko uświadomienie sobie, że mają miejsce i że lepiej by było, gdyby nigdy ich nie było, oraz potraktowanie
To jest właśnie piękno Brazylii. Nie sprzeda ci kosy Da Silva podczas próby skrojenia cie z portfela i telefonu, nie #!$%@? cie łepek z faveli, bo śmiałeś wejść na "jego ulicę", nie ukąsi cię najbardziej jadowity wąż Amazonii, nawet cię piranie nie zeżrą, bo byłeś cwany i na wycieczkę motorówką wybrałeś się na ocean, zamiast na Amazonce, to na tym oceanie spadnie ci na łeb kilkaset ton skał.
Komentarze (202)
najlepsze
Ci ludzie są jedynie minimalnie bardziej realni niż fikcyjna postać z filmu, a może nawet mniej, bo nawet ich nie widać, a na filmie można się wczuć w sytuację bohatera, przeżyć jego śmierć empatycznie,
Tak, więcej, zdecydowanie. W każdej sekundzie dochodzi do multum fatalnych zdarzeń z udziałem istot czujących, i to jest fakt. Nie chodzi bynajmniej o "przeżywanie" ich, tylko uświadomienie sobie, że mają miejsce i że lepiej by było, gdyby nigdy ich nie było, oraz potraktowanie
Komentarz usunięty przez moderatora
@giorgioborgio: To od „łódki”?
Może głupota, może złe postrzeganie świata, a może świadomość że przynajmniej nie musiałbym się już nigdy obudzić znowu w tej Polsce.