Nowe, wyższe mandaty. Rowerzysta zapłaci 2,5 tys. za jazdę po pijaku.

Od początku 2022 r. w obowiązuje nowy taryfikator mandatów. W ciągu 2 dni obowiązywania nowych przepisów Policja złapała 29 kierowców, którzy o ponad 50 km/h przekroczyli prędkość w obszarze zabudowanym. Wyższe mandaty będą jednak także dla kierujących innymi pojazdami w sposób niezgodny...

[mp0011]

Rowerem po pijaku: 2500.
Autostradą pod prąd: 2000.

Logika ;)

[niebiesko-niebieski]

@mp0011: 500zł to i tak wg mnie już była surowa kara za jazdę po pijaku na rowerze, 2.5k to się komuś musiało 0 w excelu źlę kliknąć.

[mp0011]

@niebiesko-niebieski: Generalnie, sądzę że 2500 za rowerzystę byłoby do obrony w sądzie. Bo mandat nie jest za "jazdę po pijaku", ale za "Niezachowanie ostrożności i stworzenie zagrożenia przez osobę w stanie...". Nie wystarczy więc jechać sobie spokojnie rowerkiem po chodniku po paru piwkach, ale trzeba jeszcze stworzyć (realne, nie potencjalne lub teoretyczne!) zagrożenie na drodze publicznej.

[pink_avenger]

Z tego co można wyczytać, to w Niemczech limit dla rowerzystów jest 0,8 promila, ale uwaga - Jeśli nie jedziesz zygzakiem lub nie spowodujesz jakiegoś zdarzenia drogowego, to żaden policjant cię nie zatrzyma. To daje faktyczny limit w okolicach 1,5 promila. Chodzi oto, że jeśli wracasz z grilla na działce, po piwku, to lepiej wracaj rowerem.
U nas zaś, w weekendy policja urządza łapanki w okolicach działek na wąskich żwirówkach

[Tiboo]

Więzienia pełne rowerzystów odc. 2