Rodzice nie puszczali dzieci do szkoły. W trosce o bezpieczeństwo (UWAGA! TVN)
Rodzice kilkudziesięciu uczniów jednej z podstawówek w Białymstoku nie pozwolili swoim dzieciom uczęszczać do szkoły w trosce o ich bezpieczeństwo. Od kilku lat, w jednej z klas, dzieci są ofiarami agresji ze strony dwóch rówieśników. Więcej reportaży tutaj:...

- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 157
Komentarze (157)
najlepsze
ze względu na nadwagę i moje ruchy wyzywali od pe..alow, ci.ot - nauczyciele wszystko zamiatali po dywan, by statystyki były ok i była to szkoła "bez przemocy"
Jest kilka metod aby to załatwić. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Są mniej lub bardziej humanitarne, kto jak woli ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@jfrost: To zależy. Są tacy, którzy dostaną oklep od swojej ofiary i już nigdy do niej nie podskakują. Gdyby to było w Stanach, to normalnie jakiś karabin albo kosa na drugi dzień ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Na szczęście IV klasy nie doczekaliśmy w tym składzie - naszą klasę rozwiązano i "rozrzucono" po innych klasach.
Podstawówkę kończyliśmy
@toczyski: nie, legalna droga prawna zaboli mocniej każdego winnego takiego stanu rzeczy.
Komentarz usunięty przez moderatora
w ogóle sobie nie radzą z patologiami
ich akcje to powinni wydrukować i oprawić w ramkę
Się przy katechetce a jak innemu naklepalem to mi przez pare następnych lat sie kłaniał przez pół ulicy xd dużo dało tez to ze jak nauczycielka chciała kręcić aferę ze mnie zaczepial po tym jak dostał kopa na głowę to powiedziałem ze już wszystko między nami załatwione. Tak bójmy sie patusow
@Pan_Nimbus: Nie wierz we wszystko co widzisz w TV...
Ktoś z normalnych zareagował i się odwinął? "Jak można tak wychować dziecko" i dzwonienie po policję bo patus za długi czas znęcania stracił zęby.
(To zdarzyło się faktycznie jakieś 10 lat temu)
Nauczyciele płaczą bo już nie ma jak kiedyś, że to zawsze dziecko miało się tłumaczyć.
Rodzice którym nie chciało się wierzyć w to co dziecko opowiada po