Po 220 randkach i 4 zerwanych zaręczynach 49-letnia kobieta bierze ślub z psem
Elizabeth rezygnuje z poszukiwania idealnego mężczyzny po 13 latach bycia singielką. Zamiast tego kieruje swoją uwagę w stronę swojego wiernego Golden Retrievera. Elizabeth dołącza do nas wraz ze swoim narzeczonym i wyjaśnia, dlaczego nie potrzebuje mężczyzny, by być szczęśliwą.

- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 96
Komentarze (96)
najlepsze
Ciekawe czy skonsumowali związek
Ale to "nowoczesny związek" więc się domyślam.
"Wolę być sama niż z byle kim" zastosowane w praktyce.
Co zabawniejsze ta kobieta zapewne nawet na moment nie założyła, że to być można ona robiła coś nie tak skoro jest samo. O nie, winni są mężczyźni jacy nie spełnili jej wymagań.
@Harold-: A pies ja yebal....( ͡° ͜ʖ ͡°)
To tam zoofilia jest zgodna z prawem?
( ͡° ͜ʖ ͡°)
One nie liczą jednorazowego rżnięcia jako związek czy randkę.
Randki są dla frajerów aspirujących do tytułu bankomatu.
I te są naliczane jako 220.
Można lekką ręką oszacować, że przygodne dawanie dupy to wieloletność tej liczby nie mniejsza niż 3x.
Żaden facet nie spełni oczekiwań kobiety która szuka gościa lepszego pod każdym względem od ponad 500 chłopa.
Z
W poczekalni weterynarza siedzą trzy psy, czekając na wizytę
- Co ci jest? - Pyta jamnik ratlerka
- A, ugryzłem pana w palec, i przyprowadzili mnie uśpić... A ty?
- A, ja to zesrałem się na dywan, bo mnie nie wyprowadzili... i też mnie usypiają, bo brudzę ...
- A co z tobą? - Pytają wielkiego wilczura
- To długa historia... moja pani kąpała się, wyszła z łazienki