Nihil Novi. Stanie na koniu w celu lepszego widoku na okolicę to właściwie standard w użyciu jazdy konnej w trudnym terenie. Tutaj dla przykładu niemiecka Reichswehra podczas treningu zwiadu konnego.
@rebel101: Pomijam wiedzę, bo pewnie masz rację. Ale fajny tok by wa na forach. Gość wkleja coś zupełnie wyjątkowego, reszta widzi to pierwszy raz w życiu. Potem następna osoba wynajduje w odmętach internetu uzasadnienie, że takie rzeczy to "właściwie standard".
@xEldmir: no wiesz trzeba się z czegoś pośmiać i krytykować, szczególnie lewica ma to do siebie, więc sam rozumiesz, ja szanuje takie podejście, a koniec w wojsku czy policji są niczym nowym, więc nie wiem skąd jakikolwiek hejt.
Taki koń jest zajebisty na granicy, poruszasz się szybciej niż piechotą, widzisz z góry więcej, w razie czego ma niezłe przyspieszenie i nie hałasuje jak kład/motocykl z kilometra w dodatku lepiej sprawdza się w terenie i jeszcze jak się zasiądzie, to nie trzeba 2 rąk, żeby go prowadzić - uzda do pasa i broń do ręki.
@Stulejman_Wspanialy: fajnie tak na koniku popylać. aż żałuję, że jednak się nie zapisałem po okresie wahań. przy moim szczęściu był bym prędzej jednak w patrolu latrynologicznym.
Akurat konie w służbach to doskonały środek transportu. Cicho, sprawnie i szybko. I tak mocno jak kpię z WOT, tak tutaj nie ma nic śmiesznego. Bo tak naprawdę WOT ma uzasadnienie, ale nie może to się odbywać kosztem regularnej armii co miało miejsce. Wyposażyli ich w nowe sorty, a zawodowi dalej chodzą jak biedni bezdomni. Gdyby było Polskę stać na utrzymanie obu formacji byłoby idealnie.
@PMV_Norway: gosciu no to trochę nie tak, że WOT jest kosztem czegoś. Zawodowi żołnierze biegający w stalakach to temat na długie wyprocowanie, bo chełmy i wz2005 i nowsze są, tylko w większości leżą w magazynach bo beton w wojsku zawodowym tak zarządził.
Ale wykopki mają używanie, mogą się spuszczać jaka to nasza armia "zacofana". A gdyby tak ruszyć mózgownicą (co dla niektórych może być trudne), to by się okazało, że koń jest świetnym środkiem transportu w trudnym terenie: * cichy (zwłaszcza gdy idzie stępa i po miękkich drogach, ale nawet w pełnym cwale nie robi tyle hałasu co silniki spalinowe) * o dużej zdolności pokonywania przeszkód, które w razie potrzeby może przeskoczyć lub ominąć
@Szakallo: no właśnie wydaje mi się to oczywiste, ale już widzę w niektórych komentarzach radochę gawiedzi, że >> he he te nieudaczniki na granicy, to samochodów nie majo tylko na koniu jeżdżo he he <<. Zaraz będzie, że na tych koniach będziemy się rzucać z szablami na białoruskie czołgi.
Komentarze (187)
najlepsze
@krulwypoku_IgB6: To zależy od ogniskowej - duże przybliżenie trudno utrzymać, aby nie drgało, ale małe i średnie można zupełnie nieźle.
Poza tym kurła, mamy XXI w. w lornetkach montuje się stabilizacje optyczną jak w obiektywach aparatów ¯\_(ツ)_/¯
Komentarz usunięty przez moderatora
@nabzd: to była jedna z przewag koni nad czołgami ¯\_(ツ)_/¯ Francuzi czołgi mieli i też nie podziałali za wiele.
@nabzd:
"W chwili napaści Trzeciej Rzeszy na Polskę we wrześniu 1939 roku Wehrmacht korzystał z 573 tys. koni. To 212 razy więcej niż czołgów."
Więcej: Konie w machinie wojennej Trzeciej Rzeszy (II wś)
Poniżej oddział konny Bundeswehry, zdjęcie z 2010 roku
I tak mocno jak kpię z WOT, tak tutaj nie ma nic śmiesznego.
Bo tak naprawdę WOT ma uzasadnienie, ale nie może to się odbywać kosztem regularnej armii co miało miejsce.
Wyposażyli ich w nowe sorty, a zawodowi dalej chodzą jak biedni bezdomni.
Gdyby było Polskę stać na utrzymanie obu formacji byłoby idealnie.
* cichy (zwłaszcza gdy idzie stępa i po miękkich drogach, ale nawet w pełnym cwale nie robi tyle hałasu co silniki spalinowe)
* o dużej zdolności pokonywania przeszkód, które w razie potrzeby może przeskoczyć lub ominąć