Koronawirus problemy z węchem i smakiem
Siema wykopowicze. Czy są wśród was osoby które chorowały na koronawirusa w tamtym roku i do tej pory nie mają węchu i smaku ? Ja miałem w październiku i do tej pory mi nie wróciły a to już prawie rok . Może macie jakiś złoty środek na to, lekarze nic nie wiedzą. Jestem załamany , powiedzcie...
![Dibos](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Dibos_0onh8DCFXV,q52.jpg)
- #
- #
- 93
Komentarze (93)
najlepsze
Aby wam mirki wróciło, bo serio życie traci smak.
Idź do lekarza.
Ja dzisiaj byłem, covid przechodziłem na przełomie marca i kwietnia - do tej pory mam problemy z węchem. U mnie występuje parosmia - jak jest gorszy dzień to cały czas czuję okropny zapach fajek albo palącej
@Dibos: ze smakiem miałem problemy na początku, wszystko wróciło do normy (tak mi się wydaje)
Omamy węchowe na początku miałem takie, że się przebudziłem w nocy i myślałem że gdzieś się pali. Teraz na szczęście jest coraz lepiej.
Choć na przykład we wtorek miałem rozkmine na pokładzie samolotu czy nie powiedzieć obsłudze, że czuję spaleniznę
Ja chorowałem.
Na tydzień straciłem węch i smak.
Powrót zmysłów też nie był taki jak zwykle przy chorowaniu.Też miałem przemieszanie zapachów. Np. papieros był jak guma, wódki wgl. nie czułem i np. naleśnik pachniał mi truskawkami. Jak tylko tak się zaczęło dziać, to natychmiast trenowałem nos różnymi zapachami. Ot zawąchac i popatrzeć co wącham, przypomnieć sobie prawidłowy zapach w wyobraźni i tak w kółko z różnymi rzeczami.
Dla mnie najlepsze