^Sugerowanie, że prawo ma jakiekolwiek znaczenie w tym gównokraiku z Europy środkowo-wschodniej XD
Plują wam w ryj od 6 lat kolejno z: TK, SN, przestrzeganiem regulaminu Sejmu, sądami powszechnymi, przestrzeganiem prawa UE, nielegalnym odbieraniem prawa do aborcji, zamykaniem ust niezależnym mediom, sprowadzaniem mediów publicznych do roli Der Sturmera, kumoterstwem, kolesiostwem i korupcją. A wy myślicie że jakiś jeden kruczek prawny cokolwiek zmienia? XDDD
Oni mają wyj*ebane w prawo rangi konstytucyjnej czy międzynarodowej,
"Prawnicy" używający w tekście słowa "milicja", i przyjmujący wsparcie w bitcoinach. No nie ma co, poważni ludzie. Kto takich słucha, sam sobie szkodzi.
Epidemii może nie być, ale to dla stanu epidemii nie ma żadnego znaczenia, bo:
Art. 46. 1. Stan zagrożenia epidemicznego lub stan epidemii na obszarze województwa lub jego części ogłasza i odwołuje wojewoda, w drodze rozporządzenia, na wniosek państwowego wojewódzkiego inspektora sanitarnego.
2. Jeżeli zagrożenie epidemiczne lub epidemia występuje na obszarze więcej niż jednego województwa, stan zagrożenia epidemicznego lub stan epidemii ogłasza i odwołuje, w drodze rozporządzenia, minister właściwy do spraw
Wiele osób pyta tutaj w czym ta dziwaczna strona się myli, otóż w sumie w podstawowej rzeczy. Oto cytat z ustawy, na który się powołują:
epidemia – wystąpienie na danym obszarze zakażeń lub zachorowań na chorobę zakaźną w liczbie wyraźnie większej niż we wcześniejszym okresie albo wystąpienie zakażeń lub chorób zakaźnych dotychczas niewystępujących;
A później porównują dane z analogicznego okresu w roku 2020 do obecnego. Podstawowe pytanie brzmi: na jakiej podstawie założyli,
Stan epidemii COVID-19 nie został w Polsce nigdy ogłoszony. Zgodnie z art. 7 Konstytucji RP
Organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa.
A zgodnie z art. 92 ust. 1 Konstytucji RP
Rozporządzenia są wydawane przez organy wskazane w Konstytucji, na podstawie szczegółowego upoważnienia zawartego w ustawie i w celu jej wykonania. Upoważnienie powinno określać organ właściwy do wydania rozporządzenia i zakres spraw przekazanych do uregulowania oraz wytyczne dotyczące treści
@damianas1999: Ale z tego co pamiętam, to prawo obowiązuje i tak, do czasu aż TK nie stwierdzi inaczej. Chyba, że sąd ma jakiś powoód do badania konstytucyjności zapisu.
Sędziowie w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji oraz ustawom.
Nie wiem jak to jest z niekonstytucyjnymi ustawami, ale co do rozporządzeń, to sędziowie mogą ich nie stosować, jeśli nie wynikają z ustaw i Konstytucji.
Komentarze (207)
najlepsze
Plują wam w ryj od 6 lat kolejno z: TK, SN, przestrzeganiem regulaminu Sejmu, sądami powszechnymi, przestrzeganiem prawa UE, nielegalnym odbieraniem prawa do aborcji, zamykaniem ust niezależnym mediom, sprowadzaniem mediów publicznych do roli Der Sturmera, kumoterstwem, kolesiostwem i korupcją. A wy myślicie że jakiś jeden kruczek prawny cokolwiek zmienia? XDDD
Oni mają wyj*ebane w prawo rangi konstytucyjnej czy międzynarodowej,
Oto cytat z ustawy, na który się powołują:
A później porównują dane z analogicznego okresu w roku 2020 do obecnego. Podstawowe pytanie brzmi: na jakiej podstawie założyli,
Organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa.
A zgodnie z art. 92 ust. 1 Konstytucji RP
Rozporządzenia są wydawane przez organy wskazane w Konstytucji, na podstawie szczegółowego upoważnienia zawartego w ustawie i w celu jej wykonania. Upoważnienie powinno określać organ właściwy do wydania rozporządzenia i zakres spraw przekazanych do uregulowania oraz wytyczne dotyczące treści
Sędziowie w sprawowaniu swojego urzędu są niezawiśli i podlegają tylko Konstytucji oraz ustawom.
Nie wiem jak to jest z niekonstytucyjnymi ustawami, ale co do rozporządzeń, to sędziowie mogą ich nie stosować, jeśli nie wynikają z ustaw i Konstytucji.
"TYLKO U NAS TWOJE PINIONDZE SĄ BEZPIECZNE PRZED ŻYDOSTWEM I MASONERIĄ!!!!!!!"?