Porywacze trzymali go w studni, śledczy zacierali ślady. Zabójstwo...
Minęło już prawie 20 lat od porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika, jednak wciąż pozostaje wiele znaków zapytania. To historia nie tylko brutalnej zbrodni i rodzinnej tragedii, ale też opowieść o zaniedbaniach, nieprawidłowościach i paradoksach. W śledztwie popełniano błąd za błędem.
Xardas90 z- #
- #
- #
- #
- #
- 173
- Odpowiedz
Komentarze (173)
najlepsze
@zdzisiunio: Okup był pretekstowy - tu zgoda, ale imo bardziej chodziło o szantażowanie starego Olewnika. Nie wydaje mi się, żeby w ramach zemsty na "bananowym dzieciaku" gangusom chciałoby się w tak finezyjny sposób niszczyć dowody i prowadzić tak szeroko zakrojoną operację. Morderstwo prostytutki to raczej też jakiś
@LucaBrazi: Najgorsze, że tacy ludzie mają rodziny i przed nimi grają dobrych ludzi. Fajnie by było, jakby kiedyś prawda nieco wypłynęła na wierzch, ale by był pisk.
W sumie to możemy
Mocno śmierdzą sprawa, która nigdy nie zostanie rozwiązana bo kazdy, kto mógł coś powiedzieć już zamordowany..
Historia podobno jest dość prosta - Olewnik dostał propozycję kupna zakłądów mięsnych na Służewcu od jakiegoś wysoko postawionego grubasa. Wiedział że jest to propozycja "hehe Włodek, pomogliśmy kupić to teraz wchodzimy razem w biznes". Odmówił.
Wymówiono mu kredyt bankowy, próbowano zastraszać w końcu zabili mu syna. Kto i jak to pewnie sam
https://www.aferyprawa.eu/Artykuly/Olewnik-i-plockie-ksiestwo-komendanta-policji
Odnowili halę produkcyjna wszystko było nowe.
A potem masa innych firm mięsnych co powstała jak grzyby po deszczu kupiła sprzęt za bezcen.
Między innymi Olewnik…
Kazdy pamięta jakie tam były układy…
http://petronews.pl/najlepsza-mielonka-krakowska-pasztetowa-jak-wygladaly-plockie-zaklady-miesne-na-chwile-przed-smiercia-zdjecia/ Żadną tajemnicą jest fakt że prywatne zakłady z regiony sowicie płaciły, by ci którzy mieli na to wpływ, robili wszystko by PZM upadły… W
Przypuszczenie było takie, że dzwoniono właśnie z tego urządzenia będącego w dyspozycji „służb”.