Eksport polskiego drewna znacznie większy niż podają Lasy Państwowe
Resort uważa, że „wzrost cen średnich nie jest silny, gdyż ceny średnio wzrosły o około 3%”, więc nie ma powodu zakazać/ograniczyć eksportu drewna z Polski. Cyrk.
Szmalu z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 52
- Odpowiedz
Komentarze (52)
najlepsze
TLDR: polscy przedsiębiorcy używający drewna domagają się ograniczenia jego eksportu, gdyż brakuje go w krajowym przemyśle. Z jednej strony ograniczałoby to zyski Lasów Państwowych, z drugiej strony lepiej
Po pierwsze eksport drewna na tą skale w ogóle nie byłby możliwy, gdyby nie decyzja lasów państwowych z 2017 roku (zagraniczne firmy, które pomagały sprzątnąć skutki huraganu w Borach zyskały historię zakupową i zostały upoważnione do zakupu surowca w przyszłości), która umożliwiła sytuacje, którą mamy teraz, czyli niekontrolowany eksport.
Ja ci chętnie odpowiem - np o tereny planowanego turnickiego PN.
Gdzie i kto widział te 3%?
Bezczelne kłamstwa nadal widzę na topie wśród partii.
TO teraz się zapytaj tartacznika dlaczego podniósł ceny o 70% względem zeszłego roku.
Albo tych od płyt OSB dlaczego podnieśli ceny o 300-400%
@AlgorytmPrima: średnio 100 lat.
To jest głos silnego lobby przemysłu drzewnego.
Po pierwsze mamy otwarte granice i jeśli chcą to mogą kupować w innych krajach unii europejskiej. CZYŻY CENE DREWNA TAM BYŁY TAKIE SAME JAK W POLSCE. Chyba tak skoro mało kupują.
Po drugie w artykule napisali że ceny drewna przez rok wrosły o maksymalnie 35 procent. To sobie zobaczcie ile wzrosłyceny płyty OSB 400PROCENT. To przemysł drzewny podbija ceny u siebie do niebotyczych wymiarów i eksportują to na zachód. To przemysł na tym najwięcej zarabia i tartaki. Bo jak inaczej skorocenasurowca wzrosła tylko o 35 procent co sami przyznają.
@cobaltBlue: Nie, nie oddają. I nie wyskakujcie z podatkiem dla gmin, bo zależy gdzie, ale statystycznie, to ten tak ledwo na remonty dróg wystarcza.