Rząd założy ozdrowieńcom opaski za 1,5 mln zł. Są kontrowersje
Ozdrowieńcy mają być monitorowani za pomocą specjalnych opasek, które będą wysyłać dane zdrowotne do centralnego systemu. Gdy będzie się działo coś złego, powinien zainterweniować lekarz. Właśnie rusza pilotaż rządowego programu, ale kontrowersji wokół niego nie brakuje.
RitmoXL z- #
- #
- #
- #
- #
- 246
- Odpowiedz
Komentarze (246)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
wydajmy pieniądze na monitorujące opaski
jak tylko lekarz zauważy migotanie komór to od razu wsiądzie w samolot na heathrow żeby wrócić do Polski i udzielić ci pomocy
ale na każdą osobę której opaska uratuje życie, 50 osób umrze na zawał czekając na karetkę która nigdy nie przyjedzie. Wczoraj czytałem o przypadku kiedy dyspozytor swierdził zgon *przez telefon*, i odmówił wysłania karetki. Opaski to wylewanie wiadrem wody z tonącego okrętu, a nie droga do poprawy sytuacji.
@slash83: Ale odróżniaj dobrowolność typu "dzieci kupiły babci prezent w trosce o jej zdrowie" od obowiązku nakładanego przez rząd na jakąś grupę obywateli, która niekoniecznie wymaga ciągłego monitoringu lokalizacji...
Zaraz się okaże że "w trosce o zdrowie" wszyscy będą musieli nosić przy sobie sprzęt podający lokalizację w czasie rzeczywistym...
Takie rozwiązanie może sobie istnieć na rynku i chętni niech kupują - ale nie
Komentarz usunięty przez moderatora