Dla fotonu czas i przestrzeń nie istnieje...
...więc przemieszcza się on między dowolnymi punktami natychmiast. Jednocześnie przestrzeń pozostaje dla niego nieskończenie skurczona. Oba punkty “leżą” na sobie, więc podróż i tak nie może wymagać czasu. Kontrakcja wraz z dylatacją czasu zlewają się tu w logiczną, relatywistyczną całość.
hahacz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 262
Komentarze (262)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@brokenik: jeszcze by tego brakowało żeby foton coś odczuwał, zaraz pojawiliby się obrońcy praw fotonów ( ͡° ͜ʖ ͡°)
https://youtu.be/BG-E6WJNeEE?t=1752
https://youtu.be/BG-E6WJNeEE?t=2066
Hipoteza symylacji jaką w tym filmie przedstawiają to tylko jedno z możliwych wyjasnienień, niekoniecznie prawdziwe, ale film jest godny polecenia ze wzgledu na bardzo dobry opis i zobrazowanie ww. eksperymentow.
W tej publikacji jest inne wyjasnienie tych efektów: http://philsci-archive.pitt.edu/13262/1/Taming%20the%20Delayed%20Choice%20Quantum%20Eraser.pdf
@niko444: dlatego musi wracać na wstecznym ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie każdy, dlatego że ekspansja wszechświata przyspiesza. Nawet w rozszerzającym się wszechświecie dałoby się wszędzie dotrzeć (paradoks mrówki na gumowej linie), ale nie w przypadku, gdy to rozszerzanie przyspiesza, tak jak to ma miejsce w naszym wszechświecie.