Od 1 lipca zmieniło się sporo jeśli chodzi o kwarantannę po powrocie do Polski z zagranicy. Istnieje niezwykle tani i skuteczny sposób na jej uniknięcie przeznaczony w zasadzie dla każdego (potwierdzony przez wielu podróżujących).
Od 1 lipca zmieniło się sporo jeśli chodzi o kwarantannę po powrocie do Polski z zagranicy.
Więcej informacji m.in. w artykule
Dotyka ona teraz każdego niezaszczepionego i nadal jest bezprawna.
Wiele osób w takim razie ignoruje ją - nie każdemu też chce się "kopać z koniem" w razie ewentualnych problemów.
Jest jednak sprawdzony sposób na uniknięcie jej.
Zgodnie z rozporządzeniem rady ministrów z dnia 6 maja 2021r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii (pełen tekst tutaj) wystarczy, że Polska jest krajem tranzytowym i przebywamy w niej mniej niż 24 godziny aby uniknąć kwarantanny.
Do potwierdzenia tego wystarczy najtańszy bilet lotniczy do dowolnego kraju z terenu RP.
Potwierdza to również Straż Graniczna
"Ponadto z kwarantanny, po przekroczeniu granicy Polski, zwolnieni są:
41. osoby, które po przylocie przebywają na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej nie dłużej niż 24 godziny i posiadają bilet lotniczy potwierdzający wylot z terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w okresie 24 godzin, licząc od momentu przylotu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej,"
Jak to wygląda w praktyce:
1. Szukamy najtańszego biletu lotniczego do dowolnego kraju z terytorium RP.
Można do tego użyć np.
- Azair.eu (jako lotnisko docelowe wpisujemy European i ustawiamy właściwa datę i "One-Way")
- ScyScanner (jak wyżej przy czym można wybrać jako miejsce docelowe "wszędzie")
Azair czasem podaje zawyżone ceny - u mnie pokazywał lot do Manchesteru za 13€ kiedy faktycznie na stronie przewoźnika (Ryanair) kosztował 36 zł.
Dodatkowo wydaje mi się, że warto wybrać lot kilka godzin później niż planowany przylot - zwłaszcza jeśli lotnisko, z którego rzekomo ma się odlatywać jest w dużej odległości.
2. Zakupujemy bilet, robimy odprawę.
W przypadku Ryanair odprawę (bez wykupowania dodatkowych opcji) można zrobić dopiero na bodajże 24 godziny przed planowanym lotem.
Dostajemy bilet na maila lub w aplikacji. Nie musimy go drukować.
3. Wracamy do Polski.
W samolocie będziemy musieli wypełnić kartę lokalizacyjną - nie ma ona żadnego znaczenia.
4. Przechodzimy odprawę celną.
W Katowicach był dwie kolejki:
- dla zwolnionych z kwarantanny
- dla podlegających kwarantannie
Ustawiamy się tam gdzie ludzi jest mniej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pokazujemy celnikowi bilet lotniczy i wracamy do domu jak gdyby nigdy nic.
Wracałem akurat spoza UE (Ameryka Południowa). Nic nie podpisujemy, o nic nie pytają. U mnie tylko ledwo zerknął na bilet.
Może to być też znacząco tańsza opcja zamiast robienia testu antygenowego/PCR.
Zapraszam również do obserwowania tagu użytkownika Rabusek, z którego dowiedziałem się o tym sposobie - https://www.wykop.pl/tag/100dn...
tygodnia
Komentarze (288)
najlepsze
Zakop. To jest zwykłe oszustwo.
A skąd możesz wiedzieć, że jestem zaszczepiony? Nie przypominam sobie XD
Śmieszy mnie to kombinowanie, testy kosztują grosze - a cebulaki kombinują jak zaoszczędzić 30 złotych XD
@Squatlifter: strasznie groźnej, śmiertelnej, a ludzie wręcz padają po drodze w samolotach i wózkami widłowymi wyciągają z nich ciała
Jest droższy niż cudowanie z lotami tranzytowymi.