U mnie w mieście też jest kilka takich "warsztatów". Najczęściej służą rozbieraniu szrotów na części. Kupa plastików, resztek foteli i innego ścierwa wala się potem w plenerze przez lata, bo nikt tego nie chce ani wywieźć ani odebrać.
Oczywiście mało który wykopek przeczytał artykuł i debatują nad szkodliwością (-‸ლ) Chłopy dłubały przy swoich własnych autach, ale wielkie halo. Ilość miłośników zamordyzmu rośnie.
Miałem podobną akcję gdy wymieniałem zaciski na parkingu publicznym. Policja sobie stanęła, popatrzyła i pojechali. Chyba dlatego, że miałem wszystko zabezpieczone dużymi pudłami kartonowymi, wylozonymi workami na smieci.
A ja bym się wcale nie zdziwił gdyby okazało się, że to kilku kumpli którzy lubią coś porobić samemu przy aucie umówili się w tym samym czasie na wspólne "dłubanie".
@Fenrirr: Zależy co tam się tak naprawdę działo, bo z art. to nie wynika. Wywalanie oleju "do rowu" jest oczywiście bardzo złe, płyny należy odpowiednio utylizować i nie stanowi to żadnego problemu.
@Fenrirr: Jedyne co teoretycznie podchodziłoby pod plamę oleju to, to coś czarnego pod samochodem SM, ale gdyby to był olej to po przejechaniu przez to czarne zostałby ślad po oponie więc raczej nie jest to płyn. Plama koło białej bańki to może być woda wiec nieszkodliwa. No przyjechali w trakcie "prac" wiec opakowania po się walały, sprząta się po czynnościach a nie w trakcie ;)
Komentarze (167)
najlepsze
Za komuny to było, teraz już nie.
SWOJE SWOJE SWOJE
Wywalanie oleju "do rowu" jest oczywiście bardzo złe, płyny należy odpowiednio utylizować i nie stanowi to żadnego problemu.
Plama koło białej bańki to może być woda wiec nieszkodliwa.
No przyjechali w trakcie "prac" wiec opakowania po się walały, sprząta się po czynnościach a nie w trakcie ;)
Jak dla mnie szukanie afery