Tortury psychiczne i fizyczne w Polsce
Dzień dobry,
proszę o pomoc. Od trzydziestu lat torturują mnie ludzie związani z polskimi politykami przy pomocy maszyny do zdalnego czytania w myślach (pokazali mi, jak zaprogramowali mnie zdjęciem Einsteina). Tortury rozpoczęły się w przedszkolu i trwają do dziś. Sterują moimi snami, sterują moim ciałem, oskarżają mnie o złe rzeczy, które nigdy się nie wydarzyły. Wymyślają zbrodnie, które się nie wydarzyły. Cały czas prowadzą ze mną dialog. Ponadto zabrali mi pracę i uniemożliwili mi znalezienie nowej, pod groźbą coraz bardziej wyrafinowanych tortur psychicznych i fizycznych. W postępowaniu biorą udział osoby z pierwszych stron gazet w Polsce, m.in. polscy politycy, pracownicy wywiadu (Ramuald Skrzypecki), aktorzy (Agata Kulesza, Jacek Braciak), reżyserzy (Wojciech Smarzowski, Jan Jakub Kolski) i ludzie świata sztuki (Ewa Szczerbic).
Przypisano mi też diagnozę, z pomocą zaangażowanych w proceder lekarzy, co, jak mówią, utrudni mi udowodnienie lub przekonanie kogokolwiek o istnieniu takiej praktyki. W szpitalu w Szczytnie przywiązano mnie bandażem do łóżka i wstrzykiwano mi różne substancje, które nie były lekami.
Rozmawiają ze mną za pomocą maszyny, która od dawna służy nie tylko polskiemu wywiadowi, i twierdzą, że nikt mi nie uwierzy, bo ta tortura jest akceptowana przez polski rząd.
Proszę o pomoc i nagłośnienie sprawy. Obywatele powinni wiedzieć o łamaniu praw człowieka nie tylko w Polsce. Dodam tylko, że mieszkam obok dawnej szkoły szpiegowskiej w Starych Kiejkutach, o której było głośno w Polsce i na świecie.
Uważają, że prawa człowieka są śmieszne (urodziłam się w Dzień Praw Człowieka i mówią, że to świetny powód do tortur).
Ta sprawa powinna trafić na pierwsze strony gazet na całym świecie.
Pozwalają mi pisać te wiadomości, ponieważ wiedzą, że są bezkarni.
Kontaktuję się ze wszystkimi organizacjami praw człowieka i nie wiem już, co mogę jeszcze zrobić. Proszę o pomoc. Może wiecie z kim jeszcze mogłabym się skontaktować. Z kimś, kto nie byłby obojętny na krzywdę ludzką.
PS. Nie żartuję
Z poważaniem,
Alicja
Komentarze (108)
najlepsze
@Lisiciastek: Nie trzeba być głupim, żeby zachorować i poddać się chorobie.
@Lisiciastek: choroba to choroba - nie musisz być też specjalnie mądra, żeby wiedzieć, że to co czujesz i słyszysz jest niedorzeczne. Kwestia jest taka, że w uwierzyłaś i tu masz problem i to ogromny. Współczuję ci bardzo, mam nadzieję, że masz tylko cięższy okres i dlatego masz epizod psychotyczny, że ci przejdzie, złagodnieje i wtedy się ogarniesz.
To się wyprowadź i po sprawie.