Nie każdy bohater nosi peleryne
Gerald Contreras ratuje kilkadziesiąt osób, które utkneły w korku na autostradzie I-5 w okolicach Sacramento w trakcie ubiegłorocznych pożarów w Kalifornii. Gdyby nie on, prawdopodobnie wszyscy kierowcy spłoneliby żywcem w swoich samochodach.
trumnaiurna z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 21
- Odpowiedz
Komentarze (21)
najlepsze
@kinemator: W takich przypadkach nie umierasz od spalenia, ale od zatrucia dymem.
@lucer: Wystarczy zamknąć obieg powietrza i jechać powoli przed siebie, bo asfalt się przecież nie pali. Tam nie było drzew, a szybko wypalająca się trawa. Na filmie widać panikę i głupie zachowanie, nic więcej.
Nie chcę źle zabrzmieć, ale w jaki sposób ten pan uratował kilkadziesiąt osób? Bo widać tylko jak stoi w miejscu, macha i krzyczy do kierowców wyjeżdzających z autostrady. ¯\_(ツ)_/¯
Najgorsi to ci kolejni z rzędu: aut ileś już przejechało, czyli da się, a jakiś totalny glut umysłowy zatrzymuje się. Pikuś, że sam zdechnie, ale blokuje pozostałych.
No właśnie... obejrzałem do tak 1/4 bo dalej nie dałem rady.
Dosłownie fizycznie czułem, że mnie zaczyna mdlić!
Komentarz usunięty przez moderatora
Większość z aut miała na tyle duży zawias, że można mieć w dupie krawężnik.
W końcu to Stany.
Żaden nie nosi.