TLTR: Sieć LIDL wprowadza w błąd opisami swoich promocji i nic sobie nie robi ze zwróconej na to uwagi.
Hej :) Chciałabym podzielić się doświadczeniami z korzystania z promocji przez aplikację LIDL PLUS oraz jakością obsługi przez contact center sieci LIDL.
Podczas zakupów z dnia 20 maja doszło do niemiłej sytuacji. Skorzystałam z kuponu w aplikacji Lidl Plus - „Wszystkie produkty marki "Chef Select" i "Pomysł na każdy dzień"”. Druga sztuka -60% taniej z aplikacją Lidl Plus”. Wybrałam w tym miejscu 2 sztuki pizzy „Chef Select Pizza Familijna z szynką i pieczarkami 1 kg”.
Po odejściu od kasy okazało się że rabat się nie naliczył. Próba ustalenia co zaszło z kasjerem również nie przyniosła rezultatów – szukaliśmy długo tego produktu wśród kilkudziesięciu kodów wymienionych na samym dole promocji. W końcu Pan kasjer się poddał i powiedział, że jeśli tam jest ten produkt, to rabat się należy (w domyśle jeśli go nie ma na liście – nie ma rabatu). Tak więc zapłaciliśmy pełną kwotę za te produkty – nikt deklarowanej w promocji różnicy ceny nam nie wydał.
Każdy inteligenty człowiek nabrałby jednak wątpliwości - dlaczego promocja zatytułowana jest „Wszystkie produkty marki "Chef Select"”? Co znaczy „Wszystkie” nie jest chyba wieloznaczne, prawda? Napisałam więc do LIDL to co powyżej i poprosiłam o wyjaśnienia.
Pierwsza odpowiedź sieci LIDL:
---
Moja odpowiedź:
Druga odpowiedź sieci LIDL (MISTRZOSTWO W POMYSŁOWOŚCI :)):
---
Moja odpowiedź:
Wspomniany załącznik:
TRZECIA ODPOWIEDŹ SIECI LIDL:
---
No to poddaje się ¯\_(ツ)_/¯ kolejnej odpowiedzi już nie będzie.
Podsumowując: Nikt w sieci LIDL nie ma problemu z tym że nazwa kuponu LIDL PLUS jawnie wprowadza klienta w błąd. Pamiętajcie więc - w LIDL należy czytać wszystko - także to co małym druczkiem.
Przy okazji pozdrawiam pracowników LIDL Contact Center :) Szczególnie tych kreatywnych (✌ ゚ ∀ ゚)☞
Komentarze (179)
najlepsze
@Krypta_VHS: i dobrze, że na wykopie, a do uokiku może sobie pisać oprócz tego.
Zapłacę za WSZYSTKIE produkty WYBRANĄ kwotą.
Wzięłam co innego, ale też wtedy sobie pomyślałam o tym, że to wcale nie "wszystkie".
i tak zamiast - o ile dobrze pamiętam - zapłacić za worek ziemniaków 5 zł i za drugi 2,50 zł zapłaciłem za oba 9,60 bo w tamtym