Ta eskalacja nie wzięła się znikąd. Izraelska organizacja mówi wprost: apartheid
Jeśli ktoś urodził się wczoraj, może być zaskoczony walką między Izraelem a Palestyńczykami - ale to dlatego, że nie zna całego kontekstu. A tym kontekstem jest supremacja i apartheid - mówi w rozmowie z Gazeta.pl Amit Gilutz z izraelskiej organizacji broniącej praw człowieka.
pilot1123 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 58
- Odpowiedz
Komentarze (58)
najlepsze
no wreszcie ktoś napisał
Ale to tak czy inaczej jest kontynuacja tego co było robione przez jego poprzedników
Przecież znane jest tu powiedzenie Greenbaua: "Jedna krowa w Palestynie jest ważniejsza niż wszystcy Żydzi w Polsce"
W styczniu 1943 roku, kiedy raporty o holokauście dotarły do Palestyny, syjonistyczni przywódcy odbyli dyskusję dotyczące tego, czy fundusze przeznaczone na rozwój Yishuv, czyli społeczności żydowskiej w Palestynie — powinny być skierowane na wysiłki zmierzające do ratowania
Wielu na wykopie przechodzi nad tym do porządku dziennego. Ale ci sami drą się na
Dziwne czasy nastały XD
Dodatkowa informacja - Amit Gilutz jest rzecznikiem prasowym mieszanej, izraelsko- arabskiej organizacji B’tselem (większość jej pracowników to... Arabowie), finansowanej między innymi przez George'a Sorosa poprzez jego Open Society Foundations (w ubiegłym roku prawie pół miliona dolarów).