Test tasowarki do kart + koszulkowanie
Artykuł o tym jak sprawuje się tasowarka do kart z różnymi ich rodzajami, czy niszczy karty oraz jak sprawuje się z koszulkowanymi papierowymi przyjaciółmi każdego fana gier bez prądu.
Pociongowy z- #
- #
- #
- #
- 54
Artykuł o tym jak sprawuje się tasowarka do kart z różnymi ich rodzajami, czy niszczy karty oraz jak sprawuje się z koszulkowanymi papierowymi przyjaciółmi każdego fana gier bez prądu.
Pociongowy zCześć!
Jakiś czas temu pytałem Was o tasowarkę do kart i ewentualne Wasze opinie na ten temat. Nie znalazłem dość dużo jednoznacznych wypowiedzi, więc postanowiłem sam sobie ją sprawić, a przy okazji przetestować ją na kartach w koszulkach oraz bez nich. To też świetna okazja, aby podpowiedzieć Wam i pokazać, jak takie koszulki, ich konkretne modele i rodzaje, sprawują się na naszych kartach. Dziś za przykład weźmiemy sobie kilka gier z różnymi rozmiarami kart, które zaopatrzyłem w koszulki. Do dzieła!!!
!UWAGA! Ten artykuł nie jest reklamą, ani żadną promocją tasowarki lub koszulek do kart. Nikt mi za to nie zapłacił, a opinia wyrażona w tym artykule jest moją własną.
Artykuł będzie trochę długi przez ilość zdjęć i porównań zamieszczonych tutaj. Z tego też powodu podzielimy sobie to na akapity:
I. Budowa tasowarki oraz jej ogólne cechy i zastosowanie.
II. Degradacja kart w skutek tasowania.
III. Działanie tasowarki.
IV. Koszulki na karty. Przykłady gier.
a) Lewis & Clarc The expedition.
b) Catan
c) Eksplodujące kotki
d) Fallout Shelter
e) Wsiąść do pociągu Europa
f) Sabotażysta + Rozszerzenie
g) Sid Meier's CIVILIZATION
h) Terraformacja Marsa + Rozszerzenia
V. Podsumowanie.
I. Budowa tasowarki oraz jej ogólne cechy i zastosowanie.
Tasowarkę zakupiłem na Allegro. Koszt to 50 złotych bez kilku groszy na dzień 20.04.2021. Ten model ma możliwość potasowania do 6 standardowych talii kart jednocześnie. Zależało mi na jej rozmiarze ze względu na liczbę kart w przypadku Terraformacji Marsa. Można tym samym wygodnie potasować całą talię ponad 400 kart w kilka chwil.
Sama maszynka składa się z Tasowarki właściwej ( ͡° ͜ʖ ͡°) i tacki, którą umieszczamy na ruchomej platformie po środku. Sprzęt dociera do nas bez baterii, więc trzeba zaopatrzyć się w sklepie w pasujące ogniwa (typ C).
Przyciskiem po środku tasowarki, a pod szufladą spadkową na karty, uruchamiamy proces tasowania. Odbywa się to naprzemiennie pobierając kartę to z jednej, to z drugiej komory. System rolek i innych podajników zasilanych bateriami przesuwa karty do szuflady, gdzie się mieszają.
Sama szuflada to platforma, która zamontowana jest na sprężynach i obniża się pod ciężarem spadających na nią kart. Przezroczysta szufladka służy nam do zgrabnego wyjęcia tychże kart.
I tutaj docieramy do pierwszej wady, której skutki zostaną opisane w kolejnym akapicie. Mianowicie karty dostając się do środkowej części urządzenia napotykają elementy kierujące je w dół szuflady, a te powodują, że pędzące karty z podajnika uderzają w nie i skutkuje to powolną degradacją naszych papierowych przyjaciół. Nie jestem pewien, czy można coś w tym miejscu zaradzić, aby ograniczyć rozmiar ewentualnych szkód.
II. Degradacja kart wskutek tasowania.
Ze względu na podaną wyżej konstrukcję, nasze karty bez ochrony w postaci koszulek stopniowo będą niszczeć. Stan kart na zdjęciu pokazuje, jak bardzo narażamy nasze karty na ten proces. Te zagniecenia powstały już po trzech tasowaniach, a warto zaznaczyć, że użyłem do tego testu kompletnie nowych kart z gry, która dopiero do mnie dotarła.
Umieszczając karty w koszulkach i ponownie kilkukrotnie je tasując oraz oglądając pod każdym kątem nie da się zauważyć destrukcyjnej siły tasowarki względem naszych kart czy też koszulek. Osłonki dobrze znoszą cały ten proces, jest to jednak pewne utrudnienie dla maszynki, ponieważ karty w koszulkach są już trochę grubsze, szersze i dłuższe (w zależności od rozmiaru tasowanych kart mogą one mieć luz w podajniku lub też leżeć "na styk" wyczerpując maksymalny rozmiar obsługiwanej talii).
III. Działanie tasowarki.
Karty bez koszulek tasowane są bez jakichkolwiek przeszkód. Czasem (bardzo rzadko) zdarzy się, że jedna z kart zostanie tak zaciągnięta do komory, że obróci się bokiem i nie wpadnie na stos, a będzie przyklejona do bocznej ścianki tasowarki. Na mój gust, to i tak mały koszt dość dużego udogodnienia jakim jest automatyzacja tego procesu.
(Używamy kart pochodzących z gry **Lewis & Clarc The expedition** w starszym wydaniu)
Z talią, która jest już w koszulkach mam mały kłopot podczas tasowania. Zdarza się (średnio co drugie tasowanie), że karta ze względu na szerszy format, niż będąc bez ofoliowania, zawiesi się w komorze na potasowane już karty. O tym za chwilę. Teraz pokażę, jak przebiega tasowanie na grupie kart w koszulkach. O samych foliach użytych do konkretnych kart będzie później.
(Nie ukrywam, że nagrywałem ten proces kilka razy, by pokazany efekt był przyjemniejszy w odbiorze. O kłopotach piszę wyżej.)
Jak widzicie nie jest tak strasznie. Z dwa razy mi się faktycznie karta przycięła, ale ogólny efekt jest niczego sobie. I tutaj docieramy do bardzo ważnej sprawy, a mianowicie tego, jakie koszulki zostały użyte.
IV. Koszulki na karty. Przykłady gier.
a) Lewis & Clarc The expedition
Do tej gry pierwotnie miałem wykorzystać koszulki SLOYCA 63,5x88 70 mikronów grubości i zrobiłem to, co zakładałem. Przygotowując się jednak do tego artykułu i chcąc wykorzystać tasowarkę napotkałem na poważny problem.
Koszulki były zbyt szerokie i podczas tasowania klinowały się w komorze zrzutowej. Czyniło to tasowarkę kompletnie nieprzydatną. Rozwiązaniem okazały się być koszulki GAMEGENIC INNER o wymiarach identycznych jak SLOYCA. Na gifie z tasowania kart w koszulkach, który macie wyżej, właśnie te koszulki okalały karty. Jak widzieliście efekt jest zupełnie inny niż ten przestawiony na zdjęciu powyżej.
Porównując karty w obu rodzajach koszulek nie można nie zauważyć jak bardzo są one od siebie różne jeśli chodzi o wymiary.
SLOYCA daje nam dobrą ochronę kart, nie można tego odmówić, ale jeśli chcemy korzystać z tasowarki należało zastosować folię od GAMEGENIC INNER. Milimetry lub nawet dziesiąte ich części robią ogromną różnicę wizualną oraz w kwestii działania maszynki, o którą przecież głównie tutaj chodziło.
Różnice między koszulkami, jeśli chwycić by je między palce, są praktycznie niezauważalne. Rozmiar jednak, w tym przypadku, ma znaczenie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Warto dodać, że koszulki, w małym procencie ale jednak, mogą różnić się od siebie rozmiarem i niektóre karty mogą być zakrzywione w nich. Wtedy użyjcie innej. Na 100 koszulek tych mniejszych o kilka mikronów może być kilka.
b) Catan
Karty z tej gry ofoliowałem koszulkami SLOYCA Mini European 44x68, również grubości 70 mikronów.
Wiemy doskonale, że ochrona kart to sprawa dość ważna dla wielu z nas. Niestety nie ma nic bardziej irytującego niż karty, które po ofoliowaniu nie mieszczą się w wypraskach do gry. KOSZMAR. (╯°□°)╯︵ ┻━┻
Nie rozglądałem się co prawda za czymś pokroju wersji INNER dla tego rozmiaru bo margines wymiarowy w wyprasce jest minimalny. Ze względu na to, że mam na ten moment tylko podstawę moje karty pozostały bez koszulek. Mam zamiar jednak je założyć po poszerzeniu kolekcji Catanu oraz zakupie insertu odpowiedniego dla tych wymiarów. e-Raptor jest w tej kwestii dość dobrym partnerem, a ich elastyczne podejście do tematu daje nadzieję na ogarnięcie problemu w przyszłości.
c) Eksplodujące kotki
Jeśli myślicie, że są tu same negatywne lub neutralne informacje to spieszę Wam z wiadomością, że Eksplodujące kotki to gra, która daje radę. Nie tylko na imprezie, ale także po koszulkowaniu. Użyte tutaj koszulki SLOYCA 63,5x88 wręcz idealnie wpisują się w wypraskę. Miła wiadomość dla fanów tej gry. (。◕‿‿◕。)
d) Fallout Shelter
Tutaj użyć trzeba było dwóch rodzajów koszulek. Do kart pomieszczeń wykorzystałem GAMEGENIC INNER 63,5x88, z których korzystałem podczas foliowania Lewis & Clarc. Fakt, że karta jest węższa o 2,5mm sprawia, że koszulki na nich są odrobine za duże, ale nie sprawia to absolutnie żadnego problemu.
Do kart katastrof oraz ekwipunku użyłem SLOYCA Mini American 41x63 70 mikronów. Ruch ten był dość dobry, także ze względu na to, że karty w razem z koszulkami mieszczą się w wyprasce. Ilość dodanej folii sprawia jednak, że odrobinę wystają one ponad swoje miejsce w wyprasce, więc trzymanie pudełka bokiem na półce, a nie na plecach, powoduje, że niektóre elementy osuwają się w środku. Dla mnie jednak nie stanowi to większego problemu.
Zastanawiać się możecie jedynie, dlaczego użyłem koszulek do przezroczystych kart katastrof powodując utratę wizualnej atrakcyjności. No jednak w koszulkach nie są już tak przejrzyste jak bez. Obawiam się jednak, że z czasem nadruki na plastiku mogą się drapać lub zamazywać, a karty stracą jeszcze bardziej na wdzięku. Niewielka to cena dla zachowania ich dobrej kondycji.
e) Wsiąść do pociągu Europa
W przypadku tej gry uraczę Was gifem, ale to potem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Karty opakowałem w folię SLOYCA Standard American 56x87 70 mikronów. Cieszy mnie to, że mieszczą się one potem do wypraski. Ochrona naszych kart płata nam jednak figle. Używając tasowarki możemy spotkać się z sytuacją, że karty nam się w zrzucie kompletnie zablokują lub będzie jak na poniższym gifie. Nie korzystałem z niej jeszcze na tyle często by wydać werdykt czy będzie używana czy też nie.
f) Sabotażysta + Rozszerzenie oraz Halli Galli
Moje karty do Sabotażysty są już po tych wszystkich latach tak sfatygowane, że grubo się zastanawiałem czy oprawiać je w koszulki, ale chcąc mieć je jeszcze przez następne lata tak by cieszyły nas na imprezach postanowiłem to zrobić. Użyłem poprzednio już wykorzystywanych koszulek SLOYCA Standard American 56x87. Czytałem już wcześniej, że po koszulkowaniu nie ma szans na to, żeby zmieściły się do pudełka. Faktycznie tak jest. System przechowywania musicie sobie znaleźć inny, może najlepiej jakaś wypraska z innej gry lub specjalny insert albo box na karty? Do wyboru do koloru. Ja Wam mówię, że w koszulkach nie wejdą do oryginalnych pudełek. (╥﹏╥)
Tak samo jest w przypadku gry Halli Galli. (Niestety tutaj bez zdjęcia)
Koszulki pasują te same, co wyżej. Jednak po ich założeniu na karty te nie mieszczą się do wypraski oryginalnego opakowania. Pozostaje nam wymyślić inny system przechowywania kart.
g) Sid Meier's CIVILIZATION
Tutaj również była potrzeba wykorzystania dwóch rozmiarów koszulek. Zatem na tapet bierzemy SLOYCA Mini American 41x63 oraz SLOYCA Square 70x70. Karty bez problemu mieszczą się w koszulkach, zostaje trochę miejsca nawet w środku, ale nie przeszkadza nam to, że robią się przez to odrobine większe bo... TA GRA NIE MA WYPRASKI!!! (╯°□°)╯︵ ┻━┻
Najgorsza rzecz w tej ciężkiej jak cegła grze. Kiedyś w końcu kupię sobie insert i będę miał porządek, ale na ten moment... bałagan. Nie mniej zawsze lepiej chronić nasze karty, jeszcze nie raz stoczą ciężką bitwę lub piąć się będą ku zdobyczom cywilizacji. ʕ•ᴥ•ʔ
h) Terraformacja Marsa + Rozszerzenia
Perełka w mojej kolekcji, ale zajmie chyba ona tutaj najmniej miejsca. Karty będą lądowały w GAMEGENIC INNER jak Lewis & Clarc (ten sam rozmiar) ale na ten moment czekam na kolejną rozgrywkę, by się za to zabrać. Jest ich po prostu za dużo, żeby to robić bez rozgrywania partii. Nie mniej opis z Lewis & Clarc pasuje tutaj też dość dobrze.
(P.S. Też czekasz na BigBox? ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°))
V. Podsumowanie.
Podsumowując. Nie ma co się zniechęcać do tasowarki. Może się ona przydać nam w innych grach, kto wie. Z rozmiarami radzi sobie całkiem dobrze, o ile są zbliżone do maksymalnego możliwego do obsłużenia przez maszynkę. Jeśli karty są np. o połowę mniejsze to wiadomo, że będą nam się obracać w komorze zrzutowej i będzie bałagan oraz irytacja. Sama tasowarka wydaje mi się dość dobra inwestycją patrząc na przyszłe rozgrywki w pokera lub Terraformację, po prostu potrzebujemy, i ja i ona, czasu do zaadaptowania się do nowych sytuacji.
Specjalnie na ten test zakupiłem koszulki i tak jak nie dbałem za bardzo wcześniej o gry, tak od teraz każda nowa już zamawiana jest z foliami. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Dziś koszulkujemy Na skrzydłach. Kto gra?! (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Udanych rozgrywek!
Pociongowy.
Komentarze (54)
najlepsze
Albo robi się osobną przerwę na przekąski, albo chroni grę, albo spisuje jakość komponentów na straty...
@Pociongowy
Na pewno nie mój rózowy. Kiedys kupiłem jej te grę i w sumie od dawna lezy biedna u mnie.
W sensie gra, nie dziewczyna.
W sensie grę a nie dziewczynę.
A tak, przy okazji: https://xkcd.com/1205/
Ja chyba zostanę przy rozdawaniu każdemu z graczy części kart do potasowania w trakcie rozkładania planszy, to też ma swoje minusy, bo czasem możesz dostać karty bardziej poniszczone niż przez tasowarkę ;)
Jak się człowiek uprze to zrobi ale nie będę ukrywał że na początku miałem duże chęci do zrobienia tego a pod koniec już mnie to męczyło.
Z tym że wydaje mi się to dość cenną lekturą ze względu na to że w internecie mało jest takich porównań testów albo opinii na temat różnych koszulek i tasowarki z której można korzystać.
Ładnie było to widać na terraformacji marsa po zakupie ostatnich dodatków