Blisko dekadę po radioaktywnym skażeniu terenów wokół japońskiej elektrowni atomowej Fukushima Daiichi opuszczony przez ludzi obszar tętni życiem. Brak największego wroga pozwolił zwierzętom jak dziki, bażanty, lisy czy małpy na spokojne życie i rozmnażanie.

[Slamowir]

Już 10 lat?

[xan-kreigor]

Wiadomość systemowa do wszystkich którzy uważają że "ludzie to rak planety i śmiecie"

[s.....d]

@xan-kreigor: Nie znasz sie. to zawsze ini maja ginac i inni maja ponosic drakonskie wyrzeczenia.

[PatrzeNaWas]

ZNIKLI? Naprawdę???

[t.....e]

@PatrzeNaWas: co ci nie pasuje?

[PatrzeNaWas]

@to_niezle: Ty. Masz jakiś problem dresie? ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[stefan8800]

Cyli jak to jest z tym promieniowaniem? Stopień skażenia nie nadaje się do bytności ludzi ale zwierzętom to nie przeszkadza?

[Szamotowy_Marian]

@stefan8800 w większości miejsc promieniowanie jest już w normie, ludzie po prostu nie chcą tam wracać.

[Aster1981]

@stefan8800: istotny jest czas cyklu rozrodczego. Duzo zwierzat zdazy dorosnac i sie rozmnozyc. Mozliwe ze beda zyc krotko i beda chore, ale beda w stanie sie namnazac.

Dochodzi migracja - z miejsc gdzie jest duzo ziwerzat, szukajac terenu/pokarmu.

[Melee_Creep]

dziki

raj

does not compute

[manstain]

Tak aby sie upewnic ,ze wszyscy wiedza bo zaraz sie moga odezwac idioci, przeciwnicy elektrowni atomowych.
W wyniku wypadku w Fukushimie zginelo tylko JEDNA osoba (!) na skutek napromieniowana, natomiast 2002 osob w wyniku nieudolnej ewakuacji.

[Mamut]

Przyjdą wilki to problem dzików im tam zniknie.

[Bufor01001]

Chciałem sobie poczytać na telefonie...i otworzyłem w Chrome zamiast w Firefoxie. Odechciało mi się. Ja #!$%@?ę.