Egzorcyzmy i "nauka" o LGBT. Zdradzili nam, co się dzieje podczas lekcji religii
"Padł dziwny pomysł, żeby nasz gość na koniec swoich odwiedzin udzielił nam błogosławieństwa – każdemu z osobna. Wyglądało to tak, że ustawiliśmy się w kolekcje do księdza, on kładł każdemu po kolei dłoń na głowie i coś szeptał"
T.....s z- #
- #
- #
- #
- 169
- Odpowiedz
Komentarze (169)
najlepsze
Żal mi tych ludzi. Oni naprawdę wierzą w to, że szatan daje im znaki zarzucając losowe przedmioty na podłogę. Tak, kosmiczna walka
Rzeczywiście, wielką moc ma szatan, i zajmuje się naprawdę wielkimi rzeczami. Zachowując się jak niegrzeczne dziecko, które niszczy pudełka.
No doprawdy przedziwny pomysł nie z tej ziemi, bo kto to widział żeby katolicy błogosławili xD
wiarygodność tej osoby jest na poziomie anonimowego świadka TVN xD
2) rozumiem co napisałeś, problemem jest to, że nie zgadzamy się co do czego czym jest LGBTQ. Dla Ciebie to "ideologia", o której ("i innych takich") nie powinno się mówić/"bzyczeć o" (cokolwiek to znaczy). Dla mnie to ludzie. I nie widzę powodu, by szkoły miały udawać, że oni nie istnieją, bo część społeczeństwa postanowiła sobie ich zdehumanizować i nazwać "ideologią".
Nie ma czegoś takiego jak lekcja religii w szkole!
Jest tylko i wyłącznie godzina indoktrynacji katolickiej bez możliwości jakiejkolwiek kontroli organów łożących na nią środki!
"Zdradzili nam, co się dzieje za zamkniętymi drzwiami lekcji religii" - to brzmi, jakby w odróżnieniu od pozostałych lekcji, tutaj był jakiś specjalny system aby nic nie wychodziło na zewnątrz.
"Chociaż podczas lekcji religii w założeniu ma się uczyć o miłosiernym Bogu, który zbawił świat, to często jest mowa o szatanie i złu." - niesamowite! Uczą o tym, że jest szatan i zło! A na matematyce uczą pewnie algebry.
I
@Indoctrine: bo rodzice każą ( ͡° ͜ʖ ͡°)