@bojownik69: Wystarczy, żeby w ogóle je dostawali. W niemal każdym mieście są takie miejscówki, jak ta - gdzie policja wyrobilaby miesięczna normę mandatów w tydzień. Z jakiegoś powodu jednak tych miejsc nie okupują. Dlaczego?
Ciekawe, że w każdym mieście kierowcy mają specyficzne i charakterystyczne sposoby jazdy - przykładowo, we Wrocławiu po mieście każdy gaz do dechy, a za chwilę hamulec, ale jeszcze mają wywalone na wszelkie dziury i krawężniki, w ogóle się nie przejmują rozwalaniem kół i zawieszenia i jadą po nich na pełnej (jak na filmie).
@Ranger: To chyba ogólnopolska przypadłość. W Poznaniu jak widzę przed sobą czerwone, to hamuję silnikiem żeby spokojnie dojechać do świateł - obok mnie zawsze wyścigi: na pełnej szybkości, a potem ostre hamowanie przed samymi światłami.
@Ranger: Całe szczęście że nie ma u nas timerów na światłach, bo w Wietnamie poszli z tym jeszcze o krok dalej i tam goście za tobą zaczynają trąbić jak timer odlicza ostatnie 3 sekundy, bo wiedzą że w tym czasie na poprzecznej jest już czerwone :p
Panowie i Panie, ale spójrzcie na to z tej strony. Czemu on to zrobił, czemu świadomie łamie przepisy. Szukajmy przyczyny. Mandat, z którym pewnie się liczył to z 300zł, dla niego to właśnie tyle czasu co zaoszczędził.
Wysokie mandaty za takie akcje i wstrzymanie uprawnień oraz badania na psychologiczne na koszt kierowcy. Chodniki, ścieżki, trawniki dla niektórych kierowców to równoznaczne z jezdnią. Cierpi na tym opinia o wszystkich kierowcach. Podobnie jak w przypadku dekli na rowerach, skuterach itd.
Komentarze (285)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@Neaopoliti: lol - to pierwsze to 20-letnie kombi (za 2500 PLN :) ) a trzecie to Astra za kilkanaście tys. PLN :) Z 3 aut zauważyłeś tylko BMW :D
Mandat, z którym pewnie się liczył to z 300zł, dla niego to właśnie tyle czasu co zaoszczędził.
Chodniki, ścieżki, trawniki dla niektórych kierowców to równoznaczne z jezdnią. Cierpi na tym opinia o wszystkich kierowcach. Podobnie jak w przypadku dekli na rowerach, skuterach itd.