5-latek utonął w studzience. Urzędniczka magistratu uniewinniona
Sąd Okręgowy w Koszalinie w apelacji zmienił w środę zaskarżony wyrok i uniewinnił urzędniczkę białogardzkiego magistratu Ewelinę Sz. od zarzutów m.in. niedopełnienia obowiązków służbowych przedstawionych jej w związku z utonięciem 5-latka w niezabezpieczonej studzience nieczynnej sieci...
Szu_ z- #
- #
- #
- #
- #
- 209
- Odpowiedz
Komentarze (209)
najlepsze
A to on powinien odpowiedzieć za niedopełnienie obowiązku opieki nad dzieckiem. Dziecko 5-letnie latało samo po osiedlu a on zaledwie co jakiś czas spoglądał z okna. I jeszcze swojej winy nie widzi. Masakra ¯\_(ツ)_/¯
Oczywiście jakby dziecko wbiegło na ruchliwa drogę - wina rodzica, ale tu do wypadku doszło z powodu pogwałcenia przepisów przez urząd i urzędników.
Osoby decyzyjne też tak myślały ( ͡° ͜ʖ ͡°) Znaleźli kozła ofiarnego i chciano za jego (a właściwie to jej) pomocą się oczyścić. Prokuratura jakoś nie wiedziała jaki jest zakres obowiązków, kto za co odpowiada itp. rączka rączkę myje. Rak układów administracja-biznes-wymiar sprawiedliwości toczy życie lokalne.
O stówe, że któryś z tych "kjerownikuf" to jakiś kacyk.
Świetny tok myślenia ojca. Bogu ducha winna kobieta, ale pal to licho. Przynajmniej ją mogli skazać...
Następnym oskarżonym będzie pan Michał Białek, kierownik wykopu. Bo to na wykopie ojciec przeczytał pastę poniższą historię z okolic Poznania i myślał, że to normalne, żeby puszczać pięcioletnie dziecko bez opieki na dwór:
Było nas jedenaścioro, mieszkaliśmy w jeziorze... na śniadanie matka kroiła wiatr, ojca nie znałem, bo umarł na raka wątroby, kiedy zginął w tragicznym wypadku samochodowym, po samospaleniu się na imieninach u wujka Eugeniusza. Wujka Eugeniusza zabrało NKWD w 59. Nikt nie narzekał.
Urzędnicy pracują tragicznie, ale skąd urzędnik ma wiedzieć, że w mieście o powierzchni 200 tys. km2 gdzieś na uboczu zniknęła pokrywa od studzienki? Ludzie, którzy to widzą nie zgłaszają takich rzeczy, ale pretensje mają.
Nawet jakby 5 razy dziennie ktoś sprawdzał, czy studzienka jest przykryta, to akurat między jednym sprawdzeniem a drugim jakiś debil może odsunąć pokrywę, a po
@arekb81: To przecież 2/3 powierzchni Polski. Kurde, nie wiedziałem, że mamy w Polsce takie miasto ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@miken1200: No i szukaj tej pokrywy na takim terenie!
Po pierwsze wina osoby, która ukradła pokrywę.
Po drugie jeśli ktoś zgłosił do UM miasta, że pokrywy nie ma i nikt nie zareagował momentalnie w urzędzie to wina urzędnika, który nie zareagował.
Po trzecie wina rodzica, który nie pilnował dziecka.