I tak najlepsze jest BURACTWO migające światłami, żebys #!$%@?ł bo jaśnie pan #!$%@? 200h i mu pas blokujesz. Nie ważne, że wyprzedzam i nie mam gdzie zjechać ale jade 140 a nie 200 no i mi musi dać znac abym #!$%@?ł. Taki kulturalny. Abym z daleka wiedział, że pan jedzie.
Warszawa, aleja prymasa tysiąclecia i bitwy warszawskiej 1920 - chcąc jechać cały czas prosto trzymając się prawej strony trzeba zmieniać pas 8 razy, to samo przy łopuszańskiej i hynka. W przypadku jechania środkowym nie robi się tego manewru ani razu. Parę razy starałem się jechać poprawnie, gdy seria samochodów jadących prosto środkowym nie chciała mnie wpuścić to zawalałem prawy pas niemalże zatrzymując się do zera by móc wyczaić moment wbicia na środek
@pywc: jeżdżę codziennie Łopuszańską i Hynka z Bemowa na Mordor i całość trasy zazwyczaj pokonuję prawym pasem - oprócz wiaduktu nad PKP Raków, bo i tak z reguły jest tam korek. Nie widzę problemu.
Co ciekawe, tam jest dopuszczone 60 km/h, jadąc przepisowo jestem jednym z najwolniejszych kierowców (czasem nawet autobusy są szybsze).
@pywc: codziennie jeżdżę Hynka i spokojnie pokonasz trasę prawym pasem. W godzinach szczytu oczywiście działa to inaczej. Jak jedziesz zderzak w zderzak w korku to jasne jest, że wypełniasz wszystkie pasy.
Jazda autem to przemieszczanie się z punktu a do b, a ludzie popadają w skrajności. Od bycia rajdowcem po wykładowcę z WORD'a. Róbmy to bezpiecznie i z głową, trochę wyrozumiałości a nie od razu klakson albo #!$%@? długimi. Jeździ taki codziennie do roboty jedną i tą samą drogą, a jak wyjedzie gdzieś dalej to odbija się jak ping pong po pasach, od krawędźi do krawędźi, bo nie wie na którym pasie się
@marasgruszka: W sytuacjach z nagrania raczej robiłbym to lewym pasem nie prawym. Zawsze jest ryzyko, że taki debil zorientuje się, że coś robi źle i bez sprawdzania lusterek skoczy na prawy pas.
Zgadam się gdybyśmy mieli pewność że jezdnia byłaby utrzymana przynajmniej w 50% tak dobrze jak na torach wyścigowych - żadnego paprochu czy uszkodzenia na nawierzchni.
Na prawym pasie często jest gorsza nawierzchnia przeorana przez tiry i dostawczaki.
Plus raczej należy unikać jazdy skrajnie prawą stroną prawego pasu motocyklem - piach, żwir - zwłaszcza po zimie czeka się na 1 mocny wiosenny deszcz żeby zmył ten syf z nawierzchni.
Komentarze (579)
najlepsze
Co ciekawe, tam jest dopuszczone 60 km/h, jadąc przepisowo jestem jednym z najwolniejszych kierowców (czasem nawet autobusy są szybsze).
Problem w tym, że on nie uważa, by coś robił źle.
@mmichal: ? Która minuta?
@miki4ever: w mieście. W mieście jeździ się troszkę jednak inaczej niż na ekspresówce, na której OP pokazuje problem.
Na prawym pasie często jest gorsza nawierzchnia przeorana przez tiry i dostawczaki.
Plus raczej należy unikać jazdy skrajnie prawą stroną prawego pasu motocyklem - piach, żwir - zwłaszcza po zimie czeka się na 1 mocny wiosenny deszcz żeby zmył ten syf z nawierzchni.
Kolejny argument: oleje. Prawym
Komentarz usunięty przez moderatora