Szykują się zmiany w Kodeksie Pracy
![](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_1617556537unLTfdOL8XZ1KSWMLNVQxH,w300h194.jpg)
Jeżeli pracujemy z domu to szef będzie musiał zapłacić część naszego rachunku za prąd - to najnowsze założenie nowelizacji Kodeksu Pracy, przygotowywanej przez Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii. Co jeszcze szykuje resort? Sprawdźcie.
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/rybak_fischermann_JEK0HTz92c,q52.jpg)
- #
- #
- #
- 426
Komentarze (426)
najlepsze
Tym samym tokiem rozumowania - skoro ludzie pracując zdalnie dostaną zwrot kosztu prądu to znaczy, ze ja dojeżdżając jestem dyskryminowany bo powienienem dostawać też kasę na paliwo?
45 minut dojazdu w jedną stronę, albo 100zł za miesięczny albo 100zł za paliwo, do tego wstaję 5 minut przed rozpoczęciem pracy, a nie 2h.
ja pracę liczę od wyjścia z domu do powrotu z domu. łącznie zyskuję
2x45 minut (dojazd i powrót) - półtorej godziny na dojazdach
już zrezygnowałem (dzięki home office, bo mogłem na kompie w domu robić mnóstwo rzeczy, których w pracy bym nie mógł), ale miałem pracę jako IT - musiałem odbębnić swoje zadania, ale i tak siedzieć 8h.
w trakcie home
Zwrot za prąd to nie jest nowe obciążenie dla pracodawców, bo przy pracownikach na home office oszczędzają na wielu rzeczach.
Oburzenie, że ludzie dojeżdżający będą przez to stratni też jest idiotyczne - Wy też walczcie o zwrot kosztów za dojazdy. Rigczowe firmy zwracają kasę i bez przymusu ze strony państwa.
@GratisLPG jak ja lubię te prostackie próby dowartościowania się kosztem innych ʕ•ᴥ•ʔ
Także pozdrawiam komentujących tutaj tekstami typu:
albo absurdy typu: