Otóż przeciętna płaca w sektorze górniczym wynosi aż… 11 097 zł brutto. Jest to wynik co najmniej dwukrotnie wyższy niż średnia krajowa. Wypłata górników jest nawet jeszcze wyższa niż przed pandemią.
To jest prawda jeśli liczyć całą dyrekcję razem z dołowymi pracownikami
- nagrody z okazji Dnia Górnika, obliczane na podstawie wynagrodzenia, niezależnie od wyników kopalni,
- ekwiwalent barbórkowy, czyli 5 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw,
- czternasta pensja, której podstawą jest indywidualne miesięczne wynagrodzenie (pracownikom administracji Kompanii Węglowej została zawieszona na 3 lata),
- specjalne wynagrodzenie z Karty górnika - dodatek stażowy (od 20 proc. po miesiącu do 60 proc. po 15 latach pracy dla zatrudnionych
@msr99 ja nie twierdzę że mają mało. Tylko twierdzę że pisanie o 14 pensjach + Barbórce to wprowadzanie w błąd, co jasno wynika z z tego co wkleiłeś.
Dodatków mają dużo, to fakt. Ale może warto byłoby spojrzeć nie ma jeden miesiąc (który faktycznie jest 'bogaty') ale na roczna pensje. Jeszcze przydałby się podział na stanowiska, gdzie stanowiska kierownicze byłyby osobno wyszczegolnione. Ciekawe jaka jest przeciętna pensja takiego 'ryla', podejrzewam że kierownictwo
Górnictwo nie przynosi żadnych strat. Górnictwo węglowe przynosi straty. Jest wiele innych kopalin, które są zyskowne i wielu tego nie widzi. Sól, miedź (!), siarka, kamieniołomy... Jesteście strasznie ograniczeni.
To +11 k to jest z wypłatą jakiejś 14-nastki, średnio miesięcznie (dzieląc roczne zarobki ze wszystkimi dodatkami) górnicy zarabiają koło 8k brutto, czyli z 50% powyżej średniej krajowe (w przedsiębiorstwach zatrudniających 9 i więcej osób)
@MADEin1983: W temacie zamknięcia kopalni nic, ale lepiej pisać precyzyjnie, bo jak ktoś ma kontakt z górnictwem to te zarobki 2 razy większe niż średnia wyśmieje. Oczywiście górnik będzie twierdził, że dużo mniej zarabia, bo premii żadnych nie wliczy.
@Otek: Albo nie ogarniają, albo nie znają swojej wartości na rynku - bardzo często w tej branży skille techniczne nie idą w parze z umiejętnościami miękkimi. Zazwyczaj jest to skrupulatnie wykorzystywane przez osoby które nimi zarządzają. Osobiście znam osoby które po namowie potrafiły bez problemu zmienić pracę z takiej na uop za 8k w januszpolu/gównokorporacji na taką na b2b za 25, 30k. To dalej te same osoby tylko lepiej zarządzające swoją
Komentarze (182)
najlepsze
To jest prawda jeśli liczyć całą dyrekcję razem z dołowymi pracownikami
- nagrody z okazji Dnia Górnika, obliczane na podstawie wynagrodzenia, niezależnie od wyników kopalni,
- ekwiwalent barbórkowy, czyli 5 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw,
- czternasta pensja, której podstawą jest indywidualne miesięczne wynagrodzenie (pracownikom administracji Kompanii Węglowej została zawieszona na 3 lata),
- specjalne wynagrodzenie z Karty górnika - dodatek stażowy (od 20 proc. po miesiącu do 60 proc. po 15 latach pracy dla zatrudnionych
Dodatków mają dużo, to fakt. Ale może warto byłoby spojrzeć nie ma jeden miesiąc (który faktycznie jest 'bogaty') ale na roczna pensje.
Jeszcze przydałby się podział na stanowiska, gdzie stanowiska kierownicze byłyby osobno wyszczegolnione. Ciekawe jaka jest przeciętna pensja takiego 'ryla', podejrzewam że kierownictwo
Ogólnie tytuł wypoku z dupy.
https://bulldogjob.pl/it-report/2020
No to znaczy, że 60% uważasz za nienormalnych