17 miesięcy pracy - znacznie dłużej niż zakładałem. Pochwalić się Wam chciałem, zrobić #rozdajo też. Będzie fajnie jeśli podzielicie się swoimi odczuciami bo darmową wersją można się nieźle pobawić. Życzę owocnej nauki!
Po tym jak w końcu zrozumiałem, że wszystkie moje poprzednie projekty były czysto hobbystyczne, postanowiłem podejść do tematu rzeczowo.
Wpaść na pomysł, dobrze go zanalizować, udokumentować i poprowadzić projekt od początku do końca w jak najszybszym tempie.
Wymyśliłem VocArt - aplikację do nauki słówek w kilku językach na raz. Inspiracją są oczywiście słowniki obrazkowe.
Mam nadzieję, że ten krótki tekst zmotywuje kogoś do stworzenia podobnych projektów. Dlatego po kolei.
Pracuję w korpo. Nie wiem jak duże musiałbym mieć oszczędności żeby rzucić robotę i poświęcić się tylko tworzeniu tej apki. Z resztą i tak dodatkowe finanse były potrzebne - na ilustratorów, na lektorów, na tłumaczy, itd. Dlatego rzucanie korpo jak bardzo nie romantyczne, byłoby mocno nieroztropne.
Przy odpowiednim zacięciu oraz dobrych układach z żoną, praca wieczorami i weekendami wystarczyła. Wystarczyła bo programowanie samej apki po raz pierwszy zleciłem osobie trzeciej. Dziś już wiem, że gdybym wziął się jeszcze za programowanie, ten projekt nigdy by nie powstał.
Moja pierwsza wersja zakładała 13 języków. Skończyło się na 5 i to jest dobry przykład jak wiele może się przydarzyć po drodze.
Chiński, Hiszpański i Angielski - dlatego, że są top 3 na Świecie. Wietnamski bo pierwsza odsłona VocArt jest autorstwa Fevika z Wietnamu - postaram się utrzymać tę zasadę. No i Polski ale tu chyba nic nie muszę tłumaczyć.
Jeśli chodzi o kryteria wyboru projektu, kierowałem się prostymi zasadami:
+Coś czego jeszcze nie ma.
+Apka musi być prosta.
Inaczej budżet nie pozwoli lub w najlepszym wypadku produkcja rozciągnie się za bardzo w czasie. Ryzyko, że ktoś uprzedzi twój pomysł lub zrobi się ciasno, niestety wiem na własnej skórze - jest dość wysoce prawdopodobne.
+Musi być ładna.
Choć sam zrobiłem cały UX, ilustracje są od prawdziwych artystów. Fevik z Wietnamu w wersji v1.0. W wersji v2.0 będzie Irem z Turcji.
W tym aspekcie to rezultaty przerosły moje oczekiwania.
+Użyteczna.
Tak naprawdę to dużą przyjemność sprawiło mi stworzenie aplikacji typowo edukacyjnej, dla ludzi w każdym wieku. Fajnie jest uczyć się słówek na tle tak ładnych ilustracji, gdzie na dodatek można odsłuchać profesjonalnej wymowy lektorów.
Powiem tylko, że po 17 miesiącach tworzenia mockupów, cięcia chociażby tysiąca ścieżek plików mp3 czy ustawiania markerów co do liczb dziesiętnych.. ciężko mi spojrzeć na apkę obiektywnie.
Dlatego proszę Was, dajcie znać co o niej myślicie!
Pamiętajcie tylko, że tego co w środku, z czasem będzie więcej. Przy założeniu, że pierwsza ilustracja zawsze będzie darmowa - zawartości dostępnej za darmo też będzie przybywać.
W podzięce będę miał 20 kodów z dostępem do pierwszej (na razie jedynej) kategorii “Jedzenie i kuchnia”.
Kody będą wysyłane do osób na prv, które w swoich komentarzach jako pierwsze umieszczą hashtagi: #rozdajoIphone lub #rozdajoAndroid. - żebym wiedział co komu. Warunkiem przyznania kuponu jest napisanie czegoś więcej niż sam hashtag ;)
Linki:
Promo: https://vocart.app
iOS: https://apps.apple.com/us/app/...
Android: https://play.google.com/store/...
Komentarze (43)
najlepsze
Wiesz coś o tym?