@paliwoda: Po pierwsze: kierowca. Po drugie: safety. Po trzecie: polszczyzna jest językiem fleksyjnym i nawet słowa obcojęzyczne muszą się poddawać jej zasadom, jeśli są wplatane w polskie zdanie.
Pamietam, ze kiedyś kierowcy mieli bol dupy ze safety car jest za wolny. Zastanawiam się zawsze czemu oni nie wezmą jakiegoś jeszcze szybszego auta. Np. Mclaren p1 albo senna albo porsche 918 spider itp
oni coś tam pitolili ze opony im robia się zbyt chłodne
@Haszenberg: Nie "pitolili", to jest prawda i to jest rzeczywisty problem. W ubiegłym sezonie szczególnie dotkliwy na Nürburgringu.
Dlatego to jest kwestia kompromisu. Samochód bezpieczeństwa mógłby przecież jechać jeszcze wolniej. Ba, nawet o połowę wolniej. Gdyby jechał wolniej, jeszcze bardziej zwiększyłoby to poziom bezpieczeństwa obsługi toru. Ale wolniej już nie może, boby było za wolno i redukcja niebezpieczeństwa w
Komentarze (55)
najlepsze
źródło: comment_1615743620p2x1HSp8ygoldAcSToPZxi.jpg
Pobierzźródło: comment_1615745887CM9sj28WsXkqviNvZGM3l7.jpg
PobierzMa łeb jak sklep
źródło: comment_1615761424lQNaaQQHp0OvogJxNACHZc.jpg
PobierzCar to był w Rosji. Trochę mniej języka ponglish.
Komentarz usunięty przez moderatora
@paliwoda: Po pierwsze: kierowca. Po drugie: safety. Po trzecie: polszczyzna jest językiem fleksyjnym i nawet słowa obcojęzyczne muszą się poddawać jej zasadom, jeśli są wplatane w polskie zdanie.
@Haszenberg: Nie "pitolili", to jest prawda i to jest rzeczywisty problem. W ubiegłym sezonie szczególnie dotkliwy na Nürburgringu.
Dlatego to jest kwestia kompromisu. Samochód bezpieczeństwa mógłby przecież jechać jeszcze wolniej. Ba, nawet o połowę wolniej. Gdyby jechał wolniej, jeszcze bardziej zwiększyłoby to poziom bezpieczeństwa obsługi toru. Ale wolniej już nie może, boby było za wolno i redukcja niebezpieczeństwa w