@mannoroth: chyba zartujesz, lewa strona i tolerancja? Przeciez to oksymoron. Lewicowe poglady nie ida w parze z tolerancja, czy to chodzi o kolor skory, wiare czy orientacje seksualna. Tik toki o wyrzucaniu hetero dzieci z domu? Tak wyglada ich tolerancja. Nie wspominajac o nabijaniu sie z religi, swojej wlasnej narodowosci i tradycyjnych wartosci. Domagac sie czegos czego samemu sie nie daje, hipokryzja i zaklamanie.
Myślę, że to przejaw ukrytego zachodniego rasizmu: - Biorą sławna postać historyczna która wiadomo, że była Europejczykiem i każą grać ja czarnemu aktorowi. I potem się śmieją do siebie: "patrzcie na głupich murzynów, nie maja własnej historii po za bycie niewolnikami, wiec muszą odgrywać naszą jak jakieś klałny". Tym czasem w Afryce było wiele królestw i starożytnych państwa. Zachowały się z tamtych okresów opowieści i legendy. Jakby im zależało na promowaniu czarnych
ile powstało filmów o Afrykańczykach w Afryce? Bardzo mało, a tych historycznych chyba wcale.
@orkako: pewnie dlatego, że nikt by nie chciał oglądać o tym filmu, a ta murzynka już będzie czwartą czy piątą Anną Boleyn, którą będę widział na ekranie. Widocznie historia angielskiego tronu jest bardziej kasowa niż afrykańskich państw
Komentarze (415)
najlepsze
... ciekawe jak zostanie rozegrany ten motyw w alternatywnej, lewackiej rzeczywistości xDDD
Komentarz usunięty przez moderatora
A ja na białego Black Panther
@ZimnyLech90: Ja czekam az nakreca reedycje powiesci Karola May'a pod tytulem "Winnetou". Tytulowy bohater grany przez czarnoskorego to by bylo cos :D
.
- Biorą sławna postać historyczna która wiadomo, że była Europejczykiem i każą grać ja czarnemu aktorowi. I potem się śmieją do siebie: "patrzcie na głupich murzynów, nie maja własnej historii po za bycie niewolnikami, wiec muszą odgrywać naszą jak jakieś klałny". Tym czasem w Afryce było wiele królestw i starożytnych państwa. Zachowały się z tamtych okresów opowieści i legendy. Jakby im zależało na promowaniu czarnych
@orkako: pewnie dlatego, że nikt by nie chciał oglądać o tym filmu, a ta murzynka już będzie czwartą czy piątą Anną Boleyn, którą będę widział na ekranie.
Widocznie historia angielskiego tronu jest bardziej kasowa niż afrykańskich państw