79-letnia kobieta pojechała na pielgrzymkę i przepadła. Minęło ponad 8 lat.

Minęło już ponad 8 lat odkąd 79-letnia kobieta pojechała na pielgrzymkę do Wilna. Podczas zwiedzania odłączyła się na chwilę od grupy. Reszta uczestników wróciła do Polski, nie oferując żadnych wyjaśnień rodzinie Kazimiery.

[Lilac]

Kazimiera Zaremba porzucona w Wilnie

[kocimietka_BB]

@Lilac: Możliwe że ktoś ją podwiózł, zabrał na stopa i coś jej zrobił, albo sama zachorowała/ zmarla? Może jakiś zawał?

[Ciamon]

Ja #!$%@?, ile tu debilii na tym portalu.
Ludzka tragedia i rodzina chce wiedzieć, co się stało ale stado baranów śmieszkuje jakby mentalnie zatrzymali się w gimnazjum chcąc zaimpnować innym.

[Snuq]

@Ciamon: i przez 8 lat.nic nie zrobili...
Nie zrobili również nic jak dowiedzieli się o zaginięciu. Jakby Ci matka zaginęła w jakimś mieście to raczej byś tam pojechał

[Ciamon]

@Snuq To faktycznie tez dziwne, tak samo jak to że przepadła bez wieści mimo monitoringu.

[m.....8]

Stare baby starymi babami dla starej baby. I klecha do tego

[macfan-pl]

@milkas98: ten ostatni na gratisie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Sancte]

Ludzie się nie gubią od tak.
Policja pewnie kontaktowałaby się z kimś w Polsce w jej sprawie, gdyby ją w ogóle ktoś znalazł.

[Piotrrulla]

@R4Zi3L: może wpadła pod auto i ją ktoś dał do bagaja i wywiózł do lasu czy wrzucił do wody

[ArchDelux]

@Sancte elegancko, że autokorekta publikuje za Ciebie. Co ciekawe - u mnie nawet nie poprawia w ten sposób.

[F.....8]

Bliscy zaginionej tez mało rozgarnięci. Przecież jakby to spotkało moja mamę to jeszcze tego samego dnia byłbym w autobusie do Wilna.

[kocimietka_BB]

@Fox88: Nierozgarnięci, albo cwani? Nie chce tworzyć głupich teorii spiskowych, ale takie "olanie" sprawy to tak jakby im to było wręcz na rękę że zaginęła. Może staruszka miała początki Alzheimera i od krótszego czasu przysparzała rodzinie problemów, więc wykorzystali okazję i namówili ją na wycieczkę, wysłali ją na "pielgrzymkę" gdzie zaczęła sprawiać problemy już w autokarze. Teraz tylko przed policją i dziennikarzami trzeba poudawać troskliwych i po sprawie... Oczywiście to tylko

[p.....z]

@Fox88: no właśnie nie mogę uwierzyć, że tak nie było, myślałam, że po prostu w artykule o tym nie piszą. A kiedy pojechali do Wilna?

[pawel694]

W ubiegłym tygodniu dowiedziałem się o tej sprawie i nie mogłem uwierzyć jak to możliwe. Przerażające jest to, jak zachowali się uczestniczy tej pielgrzymki.

[A.....h]

@SundanceKidddd: Poczekać dłużej? Zostawić kogoś/dwie osoby, bo poczekały na nią? Powiadomić policję o zaginięciu? Gorzej już się nie mogli w tej sytuacji zachować...

[A.....h]

@SundanceKidddd: W artykule nic nie ma na temat zgłoszenia zaginięcia do litewskiej policji.

[Elmaak]

Na wycieczce kiedyś stałem ostatni w kolejce do kibla, oczywiście po skorzystaniu nie było śladu po towarzyszach podróży. Nie polecam.

[rbk17]

Na wycieczce kiedyś stałem ostatni w kolejce do kibla, oczywiście po skorzystaniu nie było śladu po towarzyszach podróży. Nie polecam.

@Elmaak: dlatego nie lubię wszelkich ku.wa wycieczek zbiorowych - wszystko SZYBKO SZYBKO, ludzie mają na Ciebie wyj..ane. Jak masz problem z pęcherzem to więcej się nawku...iasz niż nazwiedzasz. Po prostu wycieczki zbiorowe są dla ludzi bez samokontroli, którzy lubią być prowadzeni, sterowani.

[Karl_Tofel]

Ksiądz Kotas

No kotas z tego księdza.

[OCIEBATON]

To jest to katolickie miłosierdzie? XD

[Pilaf]

as z kolacją czeka! Jak się okazało, poszedł na tym rynku na spacer i tak sobie szedł i szedł, aż doszedł na Wawel. Więc jak już był na tym W

@OCIEBATON: jakby poczekali godzinę dłużej, to by sie znalazła. na monitoringu widać że przyszła ale juz nikogo nie było xD

[dmch]

Kiedyś byłem na zagranicznej wycieczce z podobną historią. Zwiedzanie Londynu, czas wolny każda grupka poszła w swoją stronę. O wyznaczonej godzinie powrót i liczenie, nie ma jednego chłopaka, lvl 16. Czekamy pół godziny i nic, godzinę i dalej nic, a oczywiście było to w czasach bez komórek, najwyżej może były karty tel, ale obsługa tego nie była prosta. Plan coś jeszcze zakładał, ale czekamy, aż zgłodnieli wszyscy i i tak trzeba było

[Jarek_P]

Kiedyś byłem na zagranicznej wycieczce z podobną historią. Zwiedzanie Londynu, czas wolny każda grupka poszła w swoją stronę. O wyznaczonej godzinie powrót i liczenie, nie ma jednego chłopaka, lvl 16. Czekamy pół godziny i nic, godzinę i dalej nic

@dmch: przypomniałeś mi inną historię (też z czasów przedkomórkowych): objazdowa wycieczka "zakładowa" m.in. Kraków. Krakowski rynek, na rynku godzinka wolnego czasu na obkupienie się w góralskie ciupagi w Sukiennicach. Po godzinie zbiórka