Nic takiego nie miałem w domu. Ojciec #!$%@? w moją naukę, mama zresztą też( ale mniej). Natomiast ciągłe mówienie że jesteśmy do niczego, że dzieci jego braci są dużo lepsze tak mi zryło samoocenę, że dzisiaj załatwienie czegokolwiek to dla mnie heroiczny wyczyn. Teraz jest lepiej(wraz ze stabilizacją). Natomiast dzieciństwa nigdy nie zapomnę. Słowa wyrządzają większe szkody niż bicie. Ale koniec końców wszystko sprowadza się do tego, że czujesz się jak śmieć,
Mnie czesto jeszcze troche poszarpal. Wyrwal i rzucil ksiazke o podloge. Pogrozil piescia z tekstami, ze mi "morde skuje". Ja #!$%@?, mam nadzieje, ze nie odziedziczylem tego #!$%@?...
Aż tak to nie, ale faktem jest, że za każdy przejaw niesubordynacji lub niesatysfakcjonujące wyniki dostawałem w najlepszym przypadku srogi opr, w najgorszym szlaban na coś, a przy wynikach dobrych lub ponadprzeciętnych słyszałem co najwyżej "nie ma tragedii", "jak na ciebie to nieźle", lub coś w ten deseń.
Patrząc z długiej perspektywy - w tamtym okresie miałem najlepsze wyniki i przejawiałem największe zaangażowanie, zwłaszcza w porównaniu do późniejszych okresów, gdy tej ostrej
Dla zagubionych ofiar tego zjawiska w przeszłości może okazać się bardzo przydatna ta pozycja, a przynajmniej mi bardzo pomogła i ją polecam. https://www.ceneo.pl/62504186#tab=reviews Wrzuciłem w powiązane
#!$%@? mać, oglądając takie filmiki uświadamiam sobie jak ja miałem w domu zajebiście :). Mój tato kiedyś nawet mi na spokojnie choinkę na plastykę rysował rano przed szkołą bo oczywiście sobie przypomniałem, że trzeba mieć, albo na religię trzeba było zrobić różaniec to mi taki #!$%@?ł, że nikt nie miał czegoś takiego, #!$%@?ł mamy stare korale jakieś a krzyż sam z drutu miedzianego powyginał itp, oczywiście 6 była, do tej pory mam
@januszchicago: ja mialem taka matke. Przeginala grubo ale na 100% bylbym patusem gdybym #!$%@? kilka razy nie dostal. Zalezy od charakteru. Jak twoje dziecko ma wywalone i woli nic nie robic czy grac calymi dniami to zadna rozmowa do niego nie dotrzesz.
@Sklozgos nie ma to jak zrzucać złego zachowania na rozbiory i wojny. Każdy ma wolna wolę i rozum. Sam kształtuje swój charakter i to jak traktuje innych. Traumy z dzieciństwa i przeszłości mogą wpływać na teraźniejszość ale nie są żadnym usprawiedliwieniem.
@onelovee: nie ma to jak naczytac psychologicznych blogow i bawic sie w kolcza. Spojrz normalnie na swiat. Przez to ze nie wolno debilowi powiedziec ze jest debilem on nie ma pojecia ze jest debilem.
Komentarze (443)
najlepsze
Ja #!$%@?, mam nadzieje, ze nie odziedziczylem tego #!$%@?...
Patrząc z długiej perspektywy - w tamtym okresie miałem najlepsze wyniki i przejawiałem największe zaangażowanie, zwłaszcza w porównaniu do późniejszych okresów, gdy tej ostrej
https://www.ceneo.pl/62504186#tab=reviews
Wrzuciłem w powiązane