@KKK1337 Co innego dać telefon a co innego nie nauczyć, że telefon zawsze mozna odłożyć i nie będzie końca świata z tego powodu. Já swoje nauczyłem, że powinno odkładać się telefon i nie mam problemu.
@Aleale2: nie wiem czy to takie zabawne. Taką patologię w wychowaniu bardzo wielu ludzi bezmyślnie przekazuje z pokolenia na pokolenie. Bardzo ciężko się pozbyć takiego bagażu z dzieciństwa.
Niestety krzywdzą dziecko, zamiast mu zabrać telefon za kare, że nie reaguje na słowa matki to zostawiają mu telefon w ręce, a jedyne czego go w ten sposób uczą to to, że można stosować przemoc fizyczną.
@kropidlak: Niby dlaczego? Telefon to przedmiot jak każdy inny i należy dziecko też z nim zaznajomić. Problem nie jest w tym, że rodzice ten telefon dali, tylko że kompletnie nie nadzorują tego, w jaki sposób i jak długo go używa. Gdyby zamiast telefonu był pluszak i dziecko zareagowało by tak samo, to mówił byś, że błąd że rodzice dali pluszaka? Dziecko na filmie jest po prostu źle wychowywane i tyle.
@Rabke: @Nadia_: Dlaczego niektóre dzieci same chcą odrabiać lekcje, a niektóre trzeba pilnować? Tego nie wiedzą najwięksi mędrcy. Osobiście znam bliźniaki. Jeden sam zawsze pilnuje, drugiego trzeba pilnować i robi wszystko aby nie odrabiać.
Mi się po prostu wydaje, że nasz system edukacyjny jest stworzony bardziej pod jeden typ charakteru i raczej pod kobiety. Stąd problemy tych, którzy nie mają trochę inne potrzeby edukacyjne niż zakłada system.
@ozyrus: ja i moja siostra dostaliśmy kilka razy takim kablem od prodiża (wyzszy poziom okrucieństwa, pamietam jeszcze kilkuletnią, łkającą siostre, która nie chciała być bita) no i pewnie kilkanaście razy zwykłym pasem. jak sobie teraz o tym myśle to za cos takiego powinna być normalnie sprawa karna. i to jeszcze dostaliśmy za jakąś bzdure typu, że coś zepsuliśmy. potem bałem sie cokolwiek rodzicom powiedzieć, zwierzyc się czy do czegoś przyznać bo
@lukasz890123 ja dostawałem kablem po plecach za coś czego nawet nie pamiętam, ale nie mogło być to coś poważnego, bo byłem bardzo cichym i zamkniętym w sobie dzieckiem (ciekawe dlaczego:)). A to tylko od matki. Od ojca szło dostać po twarzy. Teraz jako dorosły człowiek mam dziwne odruchy kulenia się, kiedy ktoś podnosi obok mnie rękę, żeby np. wyjąć kubek z szafki.
Lubię czytać posty ludzi broniących bicia dzieci. 'a mje stary bił i nic mi się nie stało, hehe' po czym wchodzisz na profil, a tam tępak z problemami emocjonalnymi xd
Wychowanie dziecka to sztuka. Najbardziej wymagająca forma sztuki. Po pierwsze, trzeba mieć do tego talent i predyspozycje a po drugie ogromną wiedzę, doświadczenie i samoświadomość. Ale wszystko zaczyna się dużo wcześniej, w naszych własnych domach rodzinnych. Z perspektywy dziecka, środowisko rodzinne jest zawsze mniej lub bardziej traumatyzujące. Przechodząc dalej, dziecko musi dokonać wyparcia tych traum, ale jednocześnie przy tym zakotwiczenia w aktywnościach oferowanych mu przez społeczeństwo. Przymus formatujący ze strony rodziców, przekształca
cd... Oczywiście nie ma dziecka bez partnera. I tu znów to samo. Nie znajdziesz partnera/partnerki, jeśli dostrzegasz jakąś głębię egzystencjalną, jeśli #!$%@? się nieprzeciętną empatią i zrozumieniem absurdu egzystencjalnego. Nikogo nie będzie to obchodzić a wręcz większość uzna że "coś z tobą jest nie tak". Zauważysz że w większości przypadków miłość nie istnieje, że to tylko ślepy pęd, gdzie sublimacja, kotwiczenie i izolacja to najczęstsze mechanizmy, nie pozwalające ludziom "zwariować". A zatem
Komentarze (212)
najlepsze
źródło: comment_1610265810ScQOSUQNYvCtLkphoUVjo7.jpg
Pobierzźródło: comment_1610220440dB0wVVkqaGXetCKlZhUdIq.jpg
PobierzProblem nie jest w tym, że rodzice ten telefon dali, tylko że kompletnie nie nadzorują tego, w jaki sposób i jak długo go używa.
Gdyby zamiast telefonu był pluszak i dziecko zareagowało by tak samo, to mówił byś, że błąd że rodzice dali pluszaka? Dziecko na filmie jest po prostu źle wychowywane i tyle.
źródło: comment_1610273282VLWNCMAXSImirBBbxolvPF.jpg
Pobierzźródło: comment_1610271406hv7tZ8Y0GSHaTyUDlUeqgR.jpg
PobierzDlaczego niektóre dzieci same chcą odrabiać lekcje, a niektóre trzeba pilnować? Tego nie wiedzą najwięksi mędrcy. Osobiście znam bliźniaki. Jeden sam zawsze pilnuje, drugiego trzeba pilnować i robi wszystko aby nie odrabiać.
Mi się po prostu wydaje, że nasz system edukacyjny jest stworzony bardziej pod jeden typ charakteru i raczej pod kobiety. Stąd problemy tych, którzy nie mają trochę inne potrzeby edukacyjne niż zakłada system.
źródło: comment_1610272460npvLQM53PtVarO6bJxTSPJ.jpg
Pobierz"Tętno pulsu, czyli szybkość. Tętno pulsu czyli reakcja natychmiastowa. Proszę bardzo."
Po pierwsze, trzeba mieć do tego talent i predyspozycje a po drugie ogromną wiedzę, doświadczenie i samoświadomość.
Ale wszystko zaczyna się dużo wcześniej, w naszych własnych domach rodzinnych. Z perspektywy dziecka, środowisko rodzinne jest zawsze mniej lub bardziej traumatyzujące. Przechodząc dalej, dziecko musi dokonać wyparcia tych traum, ale jednocześnie przy tym zakotwiczenia w aktywnościach oferowanych mu przez społeczeństwo.
Przymus formatujący ze strony rodziców, przekształca
Oczywiście nie ma dziecka bez partnera. I tu znów to samo. Nie znajdziesz partnera/partnerki, jeśli dostrzegasz jakąś głębię egzystencjalną, jeśli #!$%@? się nieprzeciętną empatią i zrozumieniem absurdu egzystencjalnego. Nikogo nie będzie to obchodzić a wręcz większość uzna że "coś z tobą jest nie tak". Zauważysz że w większości przypadków miłość nie istnieje, że to tylko ślepy pęd, gdzie sublimacja, kotwiczenie i izolacja to najczęstsze mechanizmy, nie pozwalające ludziom "zwariować". A zatem
Bicie dziecka w głowę ? - #!$%@? jakieś pato.