Może stracić prawo do opieki przez złośliwą sąsiadkę
Sąsiadka notorycznie wzywała policję, podając powód, że znęcam się nad dzieckiem, że je biję czy wyzywam. Każda z interwencji kończyła się tak samo. Dziecko zostawało przy mnie. Raz policja wezwała pogotowie, bo syn miał być pobity. Nic takiego nie miało miejsca.
infoodboga z- #
- #
- #
- #
- #
- 79
- Odpowiedz
Komentarze (79)
najlepsze
Jak nie ma kamer to trochę przesiedzi na klatce a jak przyjdzie z pretensjami policja i zakład zamknięty czeka