Płacisz 100 zł, a restauracje dostają 60 zł. Na pandemii tyją aplikacje-agregaty

Tablet za 1 tys. zł, 30 proc. marży od ceny dania, kopiowanie stron restauratorów. Zanim zamówicie „dwie pizze w cenie jednej”, którymi kuszą Uber Eats, Pyszne.pl, czy Glovo, poznajcie, jak naprawdę wygląda współpraca knajp i cyfrowych gigantów.

[Tytanowy_Lucjan]

Rok temu był na głównej płacz restauratora, że apki chciały w okolicach 17-19% prowizji i że to złodziejstwo. Na pytanie klientów czy za zamówienie bezpośrednio przez telefon da im w takim razie nie 17 na np. 10% rabatu, więc będzie miał większy zysk to zaczął wyzywać ich, że nie mają serca i chcą go zniszczyć xD

Tak samo jak na allegro starałem się zawsze szukać parę lat temu czy sklep nie ma

[octogen]

Szczerze to nie chce mi się - jako konsumentowi - tracić czasu na wyszukiwanie pojedynczej knajpy i analizowanie, co mają akurat w ofercie. Pyszne.pl, Głodny i inne aplikacje wprowadzają standard - przejrzyste menu z cennikiem, z opcjami wyboru i możliwością pozostawienia adnotacji do zamówienia. Alternatywą jest stworzenie własnej strony internetowej z możliwością złożenia zamówienia online - ot wielu klientów zrezygnuje z danej knajpy, jeśli jedyną opcją będzie możliwość złożenia zamówienia przez telefon,

[g.....o]

Czyli mając wybór:

30 zł za obiad z dowozem + wpada zawsze jakieś punkty lojalnościowy czy mam kuponik obniżający cenę o 5-15zł
lepiej zamówić bezpośrednio w restauracji i zapłacić
30 zł + dostawę 6zł + opakowanie na wynos 3zł

? :)

[To_Masz111]

@godoto: Nikt Ci jeszcze nie odpisal, daj zjeść jedzonko z ubera to Cię wyjaśnią Ty wstrętny antypolski konsumencie :D

[ygreko]

Jako klient pyszne, bolt, uber eats czy glovo uważam, że firmy te pobierają opłatę za dobrze działające serwisy, które wnoszą wartość. Dostałem nie to, co zamówiłem - zdarzyło się tak, bolt oddał kasę w 3 minuty. Inaczej działała pizzaportal, która mówiła 'u nas zamawiasz ale jak jakiś problem to dzwoń do restauracji' - w dupie miałem taką usługę, bo poznaje się ją zawsze w trudnej sytuacji, a nie w łatwych.
Dodatkowo, pośrednicy

[rafallubonski]

Winne są tego same restauracje a nie giganci. Jak zamawiam bezpośrednio mam drożej niż jak z jakiejś strony gdzie oni mają z tego mniej gotówki. Debilne restauracjie i picerie że tak robią politykę. Niech dadzą mi 40% ganiej jak sam po to przjdę i przyjdę na pewno.

[A330]

@Alfred_Borden: jeśli restauracja płaci glovo np 30% to dlaczego przy bezpośrednim zamówieniu nie da mi 15% rabatu? Przecież to dla nas win win

[rafallubonski]

@A330: Bo to polskie głupie janusze tak samo jak na allego. Mają sklep prywatny bez prowizji allegro itp i nie sprzedadzą w sklepie online taniej niż na allegro - tak samo pizzerie i restauracje dibeilna januszowa polityka jaka sama sobie strzela w kolano.

[P.....y]

Ludzie ogarnijcie się trochę. Jak by im się nie opłacało to by wymówili umowy. Poprostu gigant zapewnia dużo klientów i albo jesteś z nimi albo nie.

[s.....R]

Pytanie co mnie to interesuje jako konsumenta? Gdyby to było takie super złe to nikt by się z nimi nie integrował.

[Odpaleniec]

Sami sobie nakręcają konkurencję. Tak samo jest u nas z allegro. Chciałem kupić sobie szczoteczkę. Na allegro cena 130zl, na stronie sklepu 160. Zadzwoniłem że chce przyjechać po nią. W sklepie sprzedawca się mnie pyta która cenę widziałem, czy tą z allegro xD

[alojzy_ulamek]

Ale tak szczerze, co mnie jako konsumenta ma to interesować? To sprawa tych firm że się godzą na takie warunki, korzystanie z tych serwisów nie jest obowiązkowe.

[variss]

@alojzy_ulamek: To jest podobny dylemat jak słowa "jak się nie podoba to zmień pracę". Nie ma równej podmiotowości pomiędzy pracownikiem, a pracodawcą jak i nie ma w dobie pandemii równości pomiędzy restauracją, a platformami online. W każdym z tych przypadków jedna ze stron wykorzystuje sytuację drugiej. Z jednej strony jako klienta nie powinno mnie to interesować, z drugiej widzę tutaj pole do monopolizacji rynku. Agresywna polityka cenowa wielkich firm jest dla

[WaveCreator]

W obecnej sytuacji jednak jest,

@umbelebabla: Nie, nie jest - można samemu zatrudnić roznosicieli, tylko pewnie wtedy okaże się, że kilkadziesiąt % prowizji jest tańsze niż odpowiednia liczba kierowców by np. obsłużyć piątkową górkę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[GandalfPl]

I dobrze. Dzwonie do knajpy, zamawiam, podaje adres
- o, panie, ale to poza strefa, to my nie dostarczamy, za daleko.
- Kurde, raz w tygodniu u was zamawiam, to jak nie dostarczacie.
- Eee, nooo, to ja sie zapytam szefa.
- Juz nie trzeba, zamowie przez ubera, tam nie robia problemow.