@meksykanski_falafel: Gaz zapala się tylko przy odpowiednim stężeniu w stosunku do ilości tlenu w powietrzu. Jak zrobisz pif paf w butlę to co najwyżej zapali się w miejscu otworu z którego się ulatnia a czynnikiem zapalnym będzie temperatura rozgrzanego pocisku przebijającego butlę. Jak ulatniający się gaz zacznie się palić to jest git bezpiecznie bo robi to powoli i wypalając zmniejsza samoczynnie ciśnienie. Gaz przy wyciekach kiedy się nie pali to
U mnie niedawno pan postanowił pojechać na ryby rano. Żeby mu zimno nie było wsadził do bagażnika 2 butle z gazem. Po czym ruszył i stwierdził, że zajara faję. Jak dupło o 4 rano to mnie w chałupie obrazy się na ścianach poprzekrzywiały...
Ostatnio byłem przy podłączaniu przyłącza gazowego do budynku. Ja myślałem, że oni na główny gazociąg (niskiego ciśnienia) nakładają jakieś mufy, uszczelniają, wtedy robią przewiert i przyłącze... a tu się normalnie na żywca spawa rurę do rury zwykłą elektrodą, robi przewiertkę i skręca dwie flansze. Całkiem prosta sprawa.
@Archimond5: Nic się nie zakręca - spawa się normalnie na aktywnym gazociągu. Gaz się nie zapali, bo w środku nie ma powietrza, poza tym jest pod ciśnieniem. Na początku też nie wierzyłem, ale zdziwiło mnie, że robi się to 'tak po prostu', myślałem, że tam są nie wiadomo jakie procedury a to wszystko na lajcie, godzina roboty i po sprawie. W sumie robota prostsza niż wcinka do wodociągu. Nawet jak
@rzeznia22: Mufa miała komin do odprowadzenia gazu w górę/gdzie indziej? Ewentualnie po południowo amerykańsku można.Szukajcie "In service welding" jak ktoś chce więcej.
Komentarze (60)
najlepsze
Jak ulatniający się gaz zacznie się palić to jest git bezpiecznie bo robi to powoli i wypalając zmniejsza samoczynnie ciśnienie. Gaz przy wyciekach kiedy się nie pali to
W sumie robota prostsza niż wcinka do wodociągu.
Nawet jak
Mikołaj może nie, ale leki i SZCZEPIONKI (też te na covida) to na pewno :D