Zarządca przymusowy nieruchomości- czy warto ?
Dziś chciałbym podzielić się moją prywatną opinią na temat instytucji zarządcy przymusowego nieruchomości w Polsce.
Art.26.1.Ustawy o własności lokali stanowi, że "Jeżeli zarząd nie został powołany lub pomimo powołania nie wypełnia swoich obowiązków albo narusza zasady prawidłowej gospodarki, każdy właściciel lokalu może żądać ustanowienia zarządcy przymusowego przez sąd, który określi zakres jego uprawnień oraz należne mu wynagrodzenie. Sąd odwoła zarządcę, gdy ustaną przyczyny jego powołania."
Kusząca propozycja, czy może niedźwiedzia przysługa?
Jeśli interesuje Cię temat ustanowienia zarządcy przymusowego nieruchomości, możesz wysłuchać podcastu lub przeczytać artykuł.
Zgodnie z zapisami ustawy o własności lokali każdy właściciel lokalu może zarządzać ustanowienia zarządcy przymusowego. Kusząca propozycja, jednak nie zawsze, nie w Polsce.
Ustawa o własności lokali z 1994 roku jest dziurawa jak szwajcarski ser, każdy oszust miał 16 lat aby wstawić jako biegłego do sądu swojego człowieka, co więcej, znamy przypadki kiedy to funkcjonariusz publiczny, który dokonał milionowych nadużyć w spółdzielniach i wspólnotach mieszkaniowych, jest od 201 roku do chwili obecnej właśnie biegłym sadowym, przy sądzie gdzie dotychczas działał i wydaje opinie w przedmiocie:
- gospodarowania nieruchomościami publicznymi i prywatnymi
- rachunkowości finansowej i księgowej wspólnot mieszkaniowych (jako pełnomocnik miasta aprobował fikcyjnego zarządcę, dawał mu absolutorium, fikcyjny zarządca prowadził rachunkowość niezgodnie z ustawą o rachunkowości)
- rozliczenia finansowe współwłaścicieli- fikcyjne pożyczki, pominięcie dotacji na prawie milion złotych w sprawozdaniach
- weryfikacja sprawozdań finansowych zarządców sądowych
Jegomość nie ma zielonego pojęcia o finansach- na zebraniach wspólnot mylił przychód z dochodem wspólnoty. Kadencja kończy mu się 31 grudnia 2020 roku, jako funkcjonariusz publiczny dokonał szeregu oszustw, w prokuraturze jest kilka spraw z nim związanych, nadal jest biegłym. Zarzuty za działalność mu się nie przedawniają więc w styczniu sprawy ruszą ponownie.
W Polsce sędziowie są wygodni, zamiast bazować na swojej wiedzy, doświadczeniu, ślepo wierzą biegłym, sprawę biegłych z dziedziny ciepłownictwa mieliśmy już pod lupą, być może ten biegły od „sanitariatów” znał się na montażu sedesu, ale na rozliczaniu kosztu ogrzewania nie miał zielonego pojęcia.
Podaję tylko przykład, nie musi to być regułą, ale jak ustanowicie jako zarządcę przymusowego takiego czarodzieja, to wyciągnie od was wszystkie pieniądze i nie będziecie mogli kilka lat nic zmienić.
Reasumując:
Zalecam daleko idącą rozwagę, ustanowienie zarządcy przymusowego wydaje się być dobrym pomysłem, jednak w momencie kiedy traficie na podstawionego stopera, czarodzieja od zamiatania syfu pod dywan traficie z deszczu pod rynnę. Wtedy zrobią wokół wspólnoty otoczkę iż nie wiecie czego chcecie, że nie ma zgody we wspólnocie i temat się rozmyje.
Napiszcie swoje doświadczenia, najlepiej sygnaturę sprawy, jeśli macie dobre doświadczenia z zarządcami przymusowymi.
W komentarzu możecie także napisać pytania, na wszystkie odpowiemy.