Wlasnie czytam Zero to One Petera Thiela, slynnego inwestora, zalozyciela Paypala i Palantira. Opisuje jak w pewnym momencie konkurencja miedzy X.com i PayPal byla tak zazarta, ze jeden z pracownikow zbudowal bombe w celu pozbycia sie konkurekcji i musial troche "ochlonac". W innym miejscu Thiel pisze, ze wiekszosc z zalozycieli PayPala w jakims momencie zycia zbudowala bombe w celach eskperymentalnych. Jak widac wszystko jest kwestia kontekstu.
Zamachowiec trochę na poziomie Brunona K., coś czuję, że jakby lajkował refjudżiz łelkam, to jednak uznanoby, że konstruował petardy. Ale, nie ukrywam, bronienie UK przed zagrożeniami będąc Polakiem, to śmieszna sprawa. Dla UK nie ma nadziei, to totalnie rozbrojone, do reszty wpędzone pod państwowy but społeczeństwo - ale w Polsce dąžymy do tego samego.
@Pethaf: Pojechał do innego, bogatszego kraju i próbował narzucić jego mieszkańcom swoje #!$%@? poglądy. Dokładnie tak samo jak islamiści i nawet te poglądy to są dokładnie te same poglądy co islamistów.
Angielskie prawo w calej krasie: wyroki z kapelusza w oparciu o widzimisie przypadkowych ludzi i chec popisania sie prokuratury, ktora wykaze sie wysoko cenionym sciganiem "mowy nienawisci" (zartobliwe memy) oraz terroryzmu (posiadanie legalnej przeciez siarki) Wszystko co zebrali powinno sie co najwyzej kwalifikowac na zgode prokuratury na rozpoczecie obserwacji osobnika, czy ewentualnie przeszukanie i w razie nie znalezienia mocniejszych dowodow, na pouczenie i wypuszczenie. Nic dziwnego, ze "Rok 1984" napisano wlasnie w
Komentarze (324)
najlepsze
Ale, nie ukrywam, bronienie UK przed zagrożeniami będąc Polakiem, to śmieszna sprawa. Dla UK nie ma nadziei, to totalnie rozbrojone, do reszty wpędzone pod państwowy but społeczeństwo - ale w Polsce dąžymy do tego samego.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Wszystko co zebrali powinno sie co najwyzej kwalifikowac na zgode prokuratury na rozpoczecie obserwacji osobnika, czy ewentualnie przeszukanie i w razie nie znalezienia mocniejszych dowodow, na pouczenie i wypuszczenie.
Nic dziwnego, ze "Rok 1984" napisano wlasnie w