Ćwiczenia rezerwy w dobie pandemii – relacja uczestnika
"Noc upłynęła na próbie zaśnięcia w temperaturze około 3–4 stopni Celsjusza. Namioty były bez ogrzewania. W dobie pandemii i w rozpoczynającym się sezonie grypowym jest to niczym innym jak oznaką nie tylko braku wyobraźni dowódców 15. SBWD, ale też prostu braku szacunku dla rezerwistów..."
mowcaumarlych z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 273
- Odpowiedz
Komentarze (273)
najlepsze
- Brak odpowiedniego wyposażenia - Sorry ale to nie inwazja hitlera na Rosję, tylko pieprzone ćwiczenia w XXI w.
Rezerwiści z racji, że są teoretycznie słabsi niż żołnierze zawodowi, powinni zostać wyposażeni w odpowiedni ekwipunek zapewniający ciepło.
- Brak możliwości kąpieli - fu. I te bakterie się mnożą i skaczą i latają. MASAKRA! Prysznic powinien być dostępny. Można limitować czas na prysznic - to nie wczasy - ale dostęp do ciepłej wody i minimalna toaleta powinny być zapewnione.
- Jedna maseczka na cały okres ćwiczeń - kpina. Proforma i tyle. Tam powinny stać palety maseczek. Co najmniej 5 szt. /dzień.
@ChickenDriver: O ile dostali ODPOWIEDNIO CIEPŁE śpiwory.
Skoro ubranie było letnie to i śpiwory mogły być letnie.
Spałem w takich temperaturach i w dużo niższych w namiotach. Nie było tragedi ale dlatego że miałem ciepłe skarpety, kalesony i ZIMOWY ŚPIWÓR.
W śpiworze w którym napisali że minimalna
Nie no, zaziębiony żołnierz to sprawny żołnierz. No na pewno. A potem zdziwko że batalion dał się otoczyć, stracił czujność i stracono i batalion i masę sprzętu. Leśne dziadki wiecznie żywe.
Komentarz usunięty przez moderatora