Indie to kraj zamieszkiwany przez największych syfiarzy na świecie. Ilekroć widzę jakiekolwiek ujęcia z ulicy indyjskiego miasta, zawsze jest tam mega-w-ch%#-wyj!$any-w-kosmos-B----L, brudasy biegają bez ładu i składu wte i wewte, między nimi jeżdżą riksze, motóry, samochody, ciężarówki, pociągi, a w rzece płyną trupy.
Jak można było dopuścić żeby ci protoplaści cygusów posiedli b---ę atomową?
@sanos: A ja natomiast widziałem kilka wiosek i tam mają porządek, tysiące zdjęć zaledwie 3 miejsc i pięknie. A co do miast to rzeczywiście syf, według mnie na każdym kroku nieład.
@Avandrim: Jeszcze wbić jak wbić, zawsze można poczekać na następny, gorzej jak nie zdążysz wysiąść i musisz jechać dalej, bo na wyjście jest jakieś 15 sekund, a horda Indian pcha się niesamowicie, nie zwracając najmniejszej uwagi na wysiadających.
Komentarze (72)
najlepsze
Tak czy siak, najbardziej przesrane to musi tam mieć kanar!
Jak można było dopuścić żeby ci protoplaści cygusów posiedli b---ę atomową?
Mógł założyć plecak na brzuch i wyć "Alllah Akbar!", co jak wszyscy wiemy znaczy "mam 100 kilo dynamitu i nie zawaham się go użyć!"
"nie byłoby nawet jak palca wcisnąć"
nie byloby gdzie palca wcisnac.