na żadnym szczeblu nie ogarniają tego burdelu covidowego. 8 listopada dostałem od sanepidu info, że od 1 listopada mam kwarantannę, a od policji, że od 7 listopada. wszędzie sprzeczne informacje. w sumie dobrze, że od października siedzę chory na L4, bo by mi jeszcze wstecznie mandat dali jakbym przez ten czas wychodził z domu.
to nie Polska powiatowa, tylko jedno z większych miast wojewódzkich.
@bukszpryt To jest nic. Byłem na kwarantannie w domu poprzez zarożoną żonę (pozytywny). Ją dali na izolację, a mnie i dzieci na kwarantannę. Problem w tym, że nie było nas na tej kwarantannie... Bo kilka razy my plus 2x sanepid dzwonił i do tego przychodnia także nie widziała nikogo oprócz żony na izolacji. Później doszło u mnie do objawów (pozytywny). Trafiłem do szpitala i od tygodnia codziennie dzwoni policja i sanepid czy
Polskie władze NIGDY nic nie ogarniały. Po prostu jakoś to było. Hehe. Pull up, terrain ahead. Teraz mamy sytuację kryzysową i widać jak na dłoni niekompetencje ludzi, którzy zarabiają ciężką kasę za nic nie robienie, strojenie mądrych min i wysługiwanie się doradcami, specjalistami i stażystami za psie pieniądze. Od władz w Warszawie aż po powiaty.
@krzemas: bo zeby plebs dobrze pracowal, potrzebnene sa odpowiednie elity. czyli zarzadcy, dyrektorzy, politycy itd. Gdyby tak bylo to albo by nauczyli tego debila jak odpowiednio brac probki albo by mu kazali wypierpapier. A jak mic nikogo nie interesuje - lacznie z gospodarzem - to jest jak jest.
Przecież to oczywiste, że te pajace "niechcący" skażają próbki
Pobraniem powinny zajmować się pielęgniarki albo diagności, a nie seba IQ 20 po jednogodzinnym kursie
Oni nawet nie wiedzą, co to jest PCR i że metoda jest tak czuła, że niezmieniając rękawiczek tak naprawdę mieszają ze sobą próbkę pacjenta z materiałem 30 poprzednich
Moja różowa była zmuszona iść na prywatne badanie przez #!$%@? osób pobierających wymaz. W punkcie pobrań szpitalnym wymaz jej pobrali z ust i końcówek dziurek nosa co jest żartem plus to badań nie ładują całego patyka od wymazów tylko trochę waty z końca, odcinając ją nożyczkami - ciekawe czy poprawnie odkazonymi. I wynik wyszedł niejednoznaczny. Nie byłbym wcale zaskoczony jakby nie jednej osobie skazili próbkę ze wyszedł pozytyw albo w drugą stronę
@raven4444: Mogli jej źle pobrać. Moja mama (pracuje w szpitalu) miała kilka razy pobierany wymaz i do nosa zawsze te patyczki miała wsadzane kilka centymetrów.
@ZIELONY6666: idź być szurem gdzieś indziej. Jak już się bawimy w testy szczególnie przed przyjęciem do szpitala to róbmy to tak aby było zrobione dobrze a nie na #!$%@? i pora na CSa.
Inny powiat, lubelszczyzna: Karetka przyjeżdża pod dom. Wysiada żołnierz. Ubiera fartuch, zakleja rękawy, folia na buty, maska, przyłbica, rękawice. Wchodzi do mieszkania, po kilku minutach wychodzi z próbką zamknięta dodatkowo w worku strunowym. Od razu zdejmuje odzież ochronną i wrzuca do specjalnego pojemnika. Wsiada do karetki, odjeżdżają.
Nie jestem ekspertem ale wyglądało to profesjonalnie. Jakkolwiek brutalne to nie jest - jak żołnierz zachoruje to można go szybko zastąpić kolejnym. Jak zachoruje ratownik
1. Wojskowi z przypadku pobierający wymazy od różnych osób bez zmiany rękawiczek - tu 2. Szpital Narodowy tylko dla zdrowych - źródło 3. Szpitale chowające łóżka przed chorymi w karetkach - źródło
xD
Taktyczny Elon obserwujący i zbierający covidowe wątki^ narodu wybranego najlepiej wiedzących lekarzy i inżynierów ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ w swoim "działaniu".
Komentarze (118)
najlepsze
to nie Polska powiatowa, tylko jedno z większych miast wojewódzkich.
@Kismeth:
*PiSowskie
Katastrofa w Smoleńsku to też ich dzieło.
Pobraniem powinny zajmować się pielęgniarki albo diagności, a nie seba IQ 20 po jednogodzinnym kursie
Oni nawet nie wiedzą, co to jest PCR i że metoda jest tak czuła, że niezmieniając rękawiczek tak naprawdę mieszają ze sobą próbkę pacjenta z materiałem 30 poprzednich
Karetka przyjeżdża pod dom. Wysiada żołnierz. Ubiera fartuch, zakleja rękawy, folia na buty, maska, przyłbica, rękawice. Wchodzi do mieszkania, po kilku minutach wychodzi z próbką zamknięta dodatkowo w worku strunowym. Od razu zdejmuje odzież ochronną i wrzuca do specjalnego pojemnika. Wsiada do karetki, odjeżdżają.
Nie jestem ekspertem ale wyglądało to profesjonalnie. Jakkolwiek brutalne to nie jest - jak żołnierz zachoruje to można go szybko zastąpić kolejnym. Jak zachoruje ratownik
2. Szpital Narodowy tylko dla zdrowych - źródło
3. Szpitale chowające łóżka przed chorymi w karetkach - źródło
xD
Taktyczny Elon obserwujący i zbierający covidowe wątki^ narodu wybranego najlepiej wiedzących lekarzy i inżynierów ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ w swoim "działaniu".
#taktycznyelon