Apostazja, czyli jak odejść z Kościoła - Arlena Witt
Procedura apostazji nie jest skomplikowana, ale może to być trudne doświadczenie. Jak sobie z tym poradzić? Po co odchodzić?
s.....6 z- #
- #
- #
- #
- 238
Procedura apostazji nie jest skomplikowana, ale może to być trudne doświadczenie. Jak sobie z tym poradzić? Po co odchodzić?
s.....6 z
Komentarze (238)
najlepsze
Tak, ja mimo wszystko nie będę swojego puszczał. Znajomi którzy nie puszczają, to zazwyczaj 1 dziecko na klasę, ale to się szybko zmienia. Czas przerwać ten krąg #!$%@?.
Ilość faktycznych katolików mierzy się ilością ludzi uczęszczających regularnie na mszę i odbierających sakramenty (spowiedź, komunia). W Polsce może około 25%-30% ludzi to faktycznie katolicy.
Obywatelstwo to jednak coś diametralnie innego niż przynależność do związku wyznaniowego.
Otóż dlatego że we współczesnej, wysoko zaawansowanej cywilizacji technicznej miliony ludzi wchodzą w tysiące interakcji ze sobą w każdej chwili, co powoduje mnóstwo różnorakich skutków. Dotyczy to także takiego niemowlaka. On wchodzi od razu w cały ekosystem prawny na różnych płaszczyznach, innymi słowy samo urodzenie się powoduje mnóśtwo skutków prawnych w otoczeniu: nabywa mnóstwa różnych praw i powstaje sporo konsekwencji prawnych dla niego samego, dla jego rodziców i tak
Uwłaczające jest natomiast plucie na kościół i księży, a później tchórzliwie załatwiać chrzest dla dzieciaka, komunię, bierzmowanie; a branie samemu ślubu kościelnego "bo taka tradycja!" to już chyba najwyższy poziom upokorzenia...
Ale kasę za takiego w księgach to już biorą...
@janusz0: W punkt kolego złoty! Teraz to przewija się jako jeden z postulatów protestujących, a przecież można protestować każdego roku we wrześniu rezygnując z religii. Przechodzę to już w 4 placówce z moimi dziećmi i żadnych szykan ze strony rówieśników czy nauczycieli. Powiedziałbym, że wręcz przeciwnie, wyczuwam niechętnie jakby z oporem wyrażaną