Łatwiej powiedzieć, trudniej zrobić. Dla osoby, która nie ćwiczy nóg, podniesienie większego ciężaru "z nóg" (jak na końcu filmu) jest raczej trudne, dlatego większość podnosi "z pleców". Polecam robienie martwego ciągu - początkowo koniecznie pod okiem kogoś, kto wie jak robić. Martwy ciąg wyrobi prawidłowy nawyk, wzmocni plecy, pośladki i trochę nogi.
@torelek: łatwo zrobić, tylko trzeba mieć mózg. Jak nie potrafisz zrobić dobrej formy z danym ciężarem, to zmniejsz ciężar. Jak widzę gości na siłce garbiących się podnosząc duże ciężary w martwym to mnie skręca. I tak samo z jakimkolwiek ćwiczeniem, np. biceps ze zbyt dużymi ciężarami nie dociągając do końca i gibiąc się jak #!$%@? rezus byle tylko się zamachnąć i zrobić pół-powtórzenie...
Polecam obserwacje maluchów, taki półtoraroczny dzieciaczek doskonale to ogarnia i potrafi dźwignąć 1.5L butelkę z książkowa postawa jak do martwego ciągu :)
Moim zdaniem w szkołach jako wuefiści powinni być zatrudniani fizjoterapeuci, pierwsze 3 lata a później normalni wuefiści. Najpierw praca z podstawami a później sprawdzanie sprawności.
@egonszef: Na studiach z WFu też jest biomechanika, anatomia, ćwiczenia kompensacyjno-korekcyjne (poprawiające wady postawy) więc teoretycznie wfista powinien mieć wiedzę na ten temat.
@egonszef: raczej WF powinien również mieć jakiś sensowny program nauczania a nie jak to przynajmniej było za moich nawet niedawnych czasów, tylko "ćwiczenia na macie" czyli macie piłkę i grajcie
według tego co @dsomgi00 mówi WFista po studiach przedmiotowych wiedzę powinien mieć
@chrisx: w szkole to generalnie mało się uczy takich życiowych rzeczy, a bardzo dużo jest takiej wiedzy, może nie zbędnej, ale bardziej dla entuzjastów, niż takiej z której skorzysta każdy
Dla obciążenia <16kg badania wykazały, iż nie ma znaczenia w jaki sposób podnosimy ciężar. Nie wykazano różnic w podnoszeniu "z pleców" oraz "z nóg". Aczkolwiek moim zdaniem warto wyrabiać w sobie nawyk podnoszenia z nóg.
@Xolu: ja tam dużo podnoszę i takich 16 kg i 40 kg. Za każdym razem robię przysiad i wstaje z ciężarem czasem głupio to wygląda . Jednak plecy uratowane. Kiedyś się zapomniałem i zrobiłem koci grzbiet, wtedy przez 3 dni czułem kręgosłup w lędźwiach i na e było to przyjemne
Komentarze (127)
najlepsze
@torelek: łatwo zrobić, tylko trzeba mieć mózg. Jak nie potrafisz zrobić dobrej formy z danym ciężarem, to zmniejsz ciężar. Jak widzę gości na siłce garbiących się podnosząc duże ciężary w martwym to mnie skręca. I tak samo z jakimkolwiek ćwiczeniem, np. biceps ze zbyt dużymi ciężarami nie dociągając do końca i gibiąc się jak #!$%@? rezus byle tylko się zamachnąć i zrobić pół-powtórzenie...
według tego co @dsomgi00 mówi WFista po studiach przedmiotowych wiedzę powinien mieć
Komentarz usunięty przez moderatora
no chyba że ma się chore stawy kolanowe