Jak szpital ma w nosie pacjenta przed operacją
W skrócie różowa skierowana na operację ponad miesiąc temu, przyjęcie miało być 1 listopada.
raven4444 z- #
- #
- 9
- Odpowiedz
W skrócie różowa skierowana na operację ponad miesiąc temu, przyjęcie miało być 1 listopada.
raven4444 zW skrócie różowa skierowana na operację ponad miesiąc temu, przyjęcie miało być 1 listopada.
Ponad 2 tyg temu kontantowaliśmy się ze szpitalem ws. testu na covid. Dostaliśmy odpowiedź że na laparoskopie nie trzeba.
No cóż czekamy skoro personal szpitala mówi że nie trzeba.
Nagle wczoraj telefon o 21:30 że no już jutro na 9:30 do szpitala na Lutycką w Poznaniu na wymaz bo trzeba mieć badanie.
Wymaz zrobiony i czekamy, klasycznie nie wiadomo gdzie ten wynik będzie i kiedy. Portal pacjent oczywiście częściej nie działa niż działa.
Dziś godzina 21:30 - dzwoni szpital.
Szpital - Wynik badania niepewny
Różowa - To co robić bo operacja w poniedziałek a przyjęcie już w niedzielę
S - Kontaktować się z lekarzem POZ o skierowanie a wynik musi być na jutro
R - A czy do szpitala na drugi wymaz nie można przyjść jutro?
S - Nie nie mogą skierować na badanie
I tak się w tym chlewie żyje. Skierowanie na operację było od miesiąca na oddziale i 3 dni przed przyjęciem ogarnęli że trzeba zrobić test a przy wyniku niepewnym się wypięli. Subtelnie stwierdzili aby pacjent z opuchniętym brzuchem i nonstop na lekach przeciwbólowych po prostu wypier*alał.
Polecam szpital Lutycka Poznań.
Tak się właśnie buduje nienawiść do służby zdrowia.
PS: Ma ktoś namiary na lab który wykona jutro na asap RT-PCR? Cena nie gra roli.
PSS: Albo lekarza POZ który wystawi dziś skierowanie? Mogę dać w łapę.
Komentarze (9)
najlepsze
@Luks_x: Tak się negocjuje kasę.