Gospodarka jest w dupie, więc wywalmy masę ludzi z rynku pracy, by opiekowali się kalekimi dziećmi. To gratis niemal gwarancja, że więcej dzieci nie będą mieli. Koszty gigantyczne, korzyści brak, bo nasze dzieciątko z downem nigdy nie będzie samodzielne, za to zawsze będzie potrzebowało opieki. Tak, więcej bólu, więcej cierpienia, więcej #!$%@? kasy z podatków. Cudzej kasy. Oto właśnie zarządzanie Polską w wydaniu nacjo-kato-socjaluchów.
Przygraniczne kliniki aborcyjne w Niemczech i Czechach zacierają ręce. Dla biedniejszych znowu rozkwitnie podziemie aborcyjne. Poza tym teraz pary się dwa razy zastanowią przed odłożeniem antykoncepcji. Gratulacje przygłupy!
Pytanie. Czy ktoś mi może realnie powiedzieć. Ile przypadków takich ciąż deklaruje się w Polsce? Tylko mówmy proszę o przypadkach skrajnych - bezmózgowie, serce na wierzchu i tego typu wady, które doprowadzają do śmierci w parę chwil po urodzeniu lub obiektywnie do CAŁKOWITEGO braku możliwości funkcjonwoania bez dożywotniego wsparcia specjalistycznej aparatury?
Pytam, bo zastanawiam się, czy jest realnie powód w tego typu sytuacjach dla wspierania aborcji, czy też wykorzystuje się to trochę tak jak: sprzedali 10 000 noży i ktoś za pomocą jednego znich zabił, więc zakażdemy sprzedaży noży.
Próbuję rozkminić, czy w tej argumentacji jest w ogóle jakikolwiek obiektywny sens, czy też robi sie kur***ę z logiki.
Na marginesie dodam, że nie jestem przeciwny aborcji w sposób całkowity. Głównie dlatego, że podobnie
Z 1110 aborcji wykonanych w minionym roku zdecydowaną większość – 1074 zabiegi – przeprowadzono po tym, jak badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazały na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu.
Najczęstszym rozpoznaniem była trisomia 21, czyli zespół Downa: w 271 przypadkach bez współistniejących wad somatycznych, a w 164 przypadkach z wadami somatycznymi. Innym częstym rozpoznaniem - 200 przypadków - były wady dwóch
To i tak nie są najcięższe przypadki. Możliwe są warianty w których brak terminacji może zabić matkę i te warianty to duży % (większy niż zespół Downa w wersji z zdjęć czyli lekkie wielowadzie, bo ciężkie wielowadzie też nie przeżywa). Generalnie rząd próbuje zalegalizować tortury dla płodów i matek (i wcale nie chodzi o psychikę).
Należy przeznaczyć pieniądze na badania nad sztuczną macicą - jest na wyciągnięcie ręki. Tylko wtedy zakończy się ten głupi spór. Jedni zamilkną bo dziecko nie będzie zabijane, drudzy zamilkną bo ciąża nie będzie już dotyczyć ciała kobiety. Ponadto będzie można łatwiej embrion/płód podawać inżynierii, po to aby uzyskać zdrowe jednostki o porządanych cechach.
@pavul0n666: Ale już plany są jak będą wyglądać już nie długo. Poznasz pisowską rodzinę po ich dziecku które będą nosili dumnie na rękach. A tu propozycje:
Nie bez powodu o decyzji o ciąży mówi się że wymaga odpowiedzialności. Trzeba umieć liczyć się ze wszystkimi konsekwencjami. Ludzie chcieliby się *chać jak króliki i abortować dzieci na lewo i prawo bo to, bo tamto. Od wyjątków krótka droga do dowolności wyboru aborcji. Poza tym opcje są nadal za granicą. No ale z powodów nieuleczalnych i z wysoką śmiertelnością myślę że przyzwolenie powinno być. Śmieszy mnie tylko kwik że ludzi nie
@FalleN595: w Polsce koszt to 1400zl. W kazdym wiekszym miescie od wielu lat robia to lekarze, owszem w tzw. "Podziemiu" ale w swoim prywatnym gabinecie. Fajna sprawa.
Komentarze (293)
najlepsze
Tak, więcej bólu, więcej cierpienia, więcej #!$%@? kasy z podatków. Cudzej kasy. Oto właśnie zarządzanie Polską w wydaniu nacjo-kato-socjaluchów.
Gratulacje przygłupy!
@miesozercy_pod_noz: tyle ile incele prochoice poczeli. Zero.
Próbuję rozkminić, czy w tej argumentacji jest w ogóle jakikolwiek obiektywny sens, czy też robi sie kur***ę z logiki.
Na marginesie dodam, że nie jestem przeciwny aborcji w sposób całkowity. Głównie dlatego, że podobnie
Only technological solutions work.
Komentarz usunięty przez moderatora
Śmieszy mnie tylko kwik że ludzi nie