Na nowo pokochali swoje dzieci? Uczucie zniknęło wraz z 500+
Duże zainteresowanie swoimi dziećmi w domach dziecka wzbudziło czujność wychowawców z Lubina. Pracownicy tamtejszych ośrodków opiekuńczo-wychowawczych dwa i pół roku temu jako pierwsi w regionie zauważyli, że pozorna troska biologicznych rodziców ma związek przede wszystkim ze świadczeniami 500+
pawelJG z- #
- #
- #
- #
- #
- 103
- Odpowiedz
Komentarze (103)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@Ramone: Łączne opodatkowanie pracy sięga 40%. Osoba dostająca na rękę 3k odprowadza w formie składek ZUS, NFZ, dochodowy prawie 2k zł, czyli starczy na prawie czwórkę dzieci.
Ona zarejestrowana oczywiście jako samotna matka.
Full socjal - czynsz MOPS płaci, 2 tony węgla z MOPS na zimę, ale sprzedaliśmy po 500 zeta za tonę - po co mi jak i tak mam darmo prąd z klatki schodowej.
Żarcia tyle, że zjeść się nie da - makaron, cukier, ryż sprzedajemy znajomym, bo sklepy nie chcą - jest opisane "pomoc społeczna - nie na sprzedaż".
Dzieci mają ciuchy z darów - wszystko nówki, jedzenie w szkole darmo. Na wakacje "pod gruszą" dzieci z pomocy społecznej dostały po 700zł, łącznie 2100 zł - kupiłem se nową komórkę: full wypas.
Kredyty mam wszędzie gdzie dali, nigdzie nie spłacam - mogą mi skoczyć - komornik nie ma mi co zabrać :-) a zresztą jakby co to konkubina z dziećmi robi takie przedstawienie, że urzędnicy przy dziennikarzach muszą nas jeszcze przepraszać.
a to Sherlocki, no naprawdę, Nobla. Kto by się spodziewał ?!