Żona spaliła mu jacht. Była o niego zazdrosna
W porcie w Darłowie doszło do pożaru prywatnego jachtu. Łódkę w akcie desperacji podpaliła żona właściciela. Nie podzielała jego żeglarskiej pasji.
h.....h z- #
- #
- #
- 128
- Odpowiedz
W porcie w Darłowie doszło do pożaru prywatnego jachtu. Łódkę w akcie desperacji podpaliła żona właściciela. Nie podzielała jego żeglarskiej pasji.
h.....h z
Komentarze (128)
najlepsze
Po oświadczynach szybko zainteresowania jej przeszły. Wiadomo co było dalej...
Rzecz, rzeczą, ostatecznie to nie tragedia. Ale tragedią jest to jak ktoś nie ponosi konsekwencji swoich działań. Wypadek, można wybaczyć, stało się. Ale tu była pełna premedytacja i celowe działanie. Powinna bezwzględnie karnie odpowiedzieć za swe działania.
Nie widzę innej możliwości jak po prostu zemsta, albo choroba psychiczna.
no chyba że od razu intercyza, posłuchajcie rad doświadczonych. a po x latach będziecie mieć gdzie mieszkać a nie od nowa wszystko bo jej sie należało.