Ideałem byłoby, gdyby państwo finansowało wszystkie potrzeby małych dzieci. Najlepiej w formie talonów (na pieluchy, na jedzenie, ubrania, zabawki itd), zasiłki pieniężne rodzą ryzyko stworzenia ludzi żyjących z dzieci jednocześnie je zaniedbując.
Jestem przekonany że przy bezpośrednim (nie licząć tego że rodzic musi częściej siedzieć w domu) koszcie bliskim zera normą stałyby się rodziny wielodzietne i za 40 zrównalibyśmy się liczebnie z Niemcami, mając jednocześnie młode społeczeństwo...
Oprócz usunięcia barier finansowych rozwiązuje to problem zbytniego dobrobytu, gdy ktoś woli kupić sobie nowy samochód zamiast posiadać dziecko, mimo że byłoby go stać.
Oprócz usunięcia barier finansowych rozwiązuje to problem zbytniego dobrobytu, gdy ktoś woli kupić sobie nowy samochód zamiast posiadać dziecko, mimo że byłoby go stać.
No tak, przecież z dzieckiem, to jak z psem - musisz tylko rozważyć, czy cię "stać". Nawet prościej, bo na siku nie musisz
@kubatre1: Każdy narzeka na problem demograficzny i na to, że będziemy musieli sprowadzać emigrantów, aby utrzymać starszych, a tutaj nam władze takiego kwiatka urządzają ;> Mamy przyrost dodatni dzięki Giertychowi, nikomu innemu. Ulg prorodzinnych jak nie było tak nie ma prawie wcale.
Co do twojego komentarza jeszcze wyżej to w tym kraju trzeba odróżniać pomoc dla potrzebujących od utrzymywania pasożytów społecznych. A pracujących niemal każdy ma gdzieś, bo to są
@kubatre1 i @Kaczypawlak: A słyszeliście może o czymś takim jak echo wyżu demograficznego? Żaden Giertych tylko Jaruzelski i nie stały wzrost tylko pozostałość po poprzednim wyżu.
Żenada... podatek wzrośnie o jakieś 230% a nie 16%... za ubrania również w najgorszym wypadku nie zapłacimy 16% więcej tylko 11,5% więcej.... matematyka się kłania.....
Komentarze (55)
najlepsze
Jestem przekonany że przy bezpośrednim (nie licząć tego że rodzic musi częściej siedzieć w domu) koszcie bliskim zera normą stałyby się rodziny wielodzietne i za 40 zrównalibyśmy się liczebnie z Niemcami, mając jednocześnie młode społeczeństwo...
Oprócz usunięcia barier finansowych rozwiązuje to problem zbytniego dobrobytu, gdy ktoś woli kupić sobie nowy samochód zamiast posiadać dziecko, mimo że byłoby go stać.
Podatki
Oprócz usunięcia barier finansowych rozwiązuje to problem zbytniego dobrobytu, gdy ktoś woli kupić sobie nowy samochód zamiast posiadać dziecko, mimo że byłoby go stać.
No tak, przecież z dzieckiem, to jak z psem - musisz tylko rozważyć, czy cię "stać". Nawet prościej, bo na siku nie musisz
Co do twojego komentarza jeszcze wyżej to w tym kraju trzeba odróżniać pomoc dla potrzebujących od utrzymywania pasożytów społecznych. A pracujących niemal każdy ma gdzieś, bo to są
@Filipix: autor tekstu dokonał analizy z punktu widzenia matematyki a nie ekonomii