marsz powinien odbyć się w weekend i powinien być zapowiedziany z tygodniowym wyprzedzeniem. Nie każdy mieszka w Warszawie i nie pracuje w dzień powszedni o godz. 13
Ja się zastanawiam, czemu w Polsce mielibyśmy opowiadać się po którejkolwiek ze stron. Tym bardziej, że Armenia też ma silnego sojusznika (Rosja) który może na tej wojnie sporo zyskać.
Armenia też ma silnego sojusznika (Rosja) który może na tej wojnie sporo zyskać.
@marekpiotr: Rosja nie jest sojusznikiem Armenii w tym konflikcie- do tej pory nie zrobiła nic, by pomóc Armenii, bo ma równie dobre,a nawet lepsze stosunki z potężniejszym Azerbejdżanem. Uprzedzając- tak sprzedawała broń obu stronom.
Ze względu na to, że Rosja trzyma się głównie dzięki eksportowi surowców energetycznych, to osłabienie Azerbejdżanu cudzymi rękoma mogłoby ich ucieszyć.
Komentarze (10)
najlepsze
@marekpiotr: Rosja nie jest sojusznikiem Armenii w tym konflikcie- do tej pory nie zrobiła nic, by pomóc Armenii, bo ma równie dobre,a nawet lepsze stosunki z potężniejszym Azerbejdżanem. Uprzedzając- tak sprzedawała broń obu stronom.
@ToksycznyArek: Tylko musimy pamiętać, że ropa którą kupujemy od Rosji- niekoniecznie pochodzi ze złóż rosyjskich. Rosja jest największym pośrednikiem na świecie ropy- pochodzącej często z Azerbejdżanu lub Kazachstanu i tak Azerowie to jeden z ich największych partnerów i sojuszników. https://studium.uw.edu.pl/rosja-pozostaje-glownym-eksporterem-ropy-z-azerbejdzanu/