Przez 23 lata był zmuszany do niewolniczej pracy na fermie drobiu pod Lubinem
Mikołaj Jerofiejew przez ostatnie 23 lata pracował jak niewolnik u państwa Ś. na fermie drobiu pod Lubinem. Rosjanin bał się komukolwiek powiedzieć o swoim losie, bo w Polsce przebywa nielegalnie. Gdy zabrano go z fermy, był wychudzony, przestraszony, nie znał wartości pieniądza...
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 292
- Odpowiedz
Komentarze (292)
najlepsze
@Bonanzaa: Jprdl człowieku. Jakich kurna korzyści? suchego kurna chleba? Typ nie dostawał wynagrodzenia , zapewne nikogo nie ma w Rosji i nikogo nie zna.
§ 1. Kto pozbawia człowieka wolności,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. Jeżeli pozbawienie wolności trwało dłużej niż 7 dni, sprawca
podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
§ 2a. Jeżeli pozbawienie wolności, o którym mowa w § 2, dotyczy osoby nieporadnej ze względu na jej wiek, stan psychiczny lub
Oczywiście jestem za karą dla tych ludzi jak za niewolnictwo ale chyba nie do końca jestem w stanie sobie wyobrazić
Ale z doświadczenia wiem, że nawet ludzie inteligentni też są zagrożeni w tym temacie.
Bo pracowałem w Holandii przez różne agencje, a tam granica między wyzyskiem a niewolnictwem jest cienka.
Podczas takiej pracy zarobkowej występuje bardzo silna presja otoczenia i nawet osoby które uważają
się za pewne siebie i asertywne gdy lądują na domkach pełnych od patologii/narkomanów i najgorszego śmiecia ludzkiego to nie mają tam wiele do gadania bo się boją o własny tyłek.
Sam kończyłem studia i nawet pracowałem z ludzmi po studiach przy zbieraniu/cięciu/pakowaniu różnych rzeczy i mieszkałem i zarówno ja jak o oni zdawaliśmy sobie sprawę w jakim gównie siedzimy pracując dla tych szmatławych agencji. W latach 90 jak nie byliśmy jeszcze w UE to Polacy byli prawdziwymi niewolnikami jeżdząc za granicę zapieprzając po kilkanaście godzin i śpiąć po cztery godziny