Motocyklista wjechał prawidłowo. Kierowcę osobówki należy zamknąć w więzieniu (na koszt jego majątku), oraz codziennie katować go... piosenkami zenka martyniuka 24/7/365!
To pokazuje że prawo w Polsce powinno być zmienione tak że w przypadku rażącego naruszenia przepisów sprawca wypadku będzie miał regres od ubezpieczyciela za wszystkie szkody które uczynił
Na tym skrzyżowaniu co chwilę ktoś "jeszcze zdąży". Już chyba powinien być oznaczony jako czarny punkt. Zwykłe kolizje to codzienność. Bardzo nie lubię tamtędy jeździć.
Gardze takimi kierowcami co wbijają na czerwonym. Rozumiem pomarańczowe, wtedy bezpiecznie bo inne pasy mają wciąż czerwone, ale "wczesne czerwone" to, jak widac tutaj, debilizm.
Wrocław here, jadac do pracy 12 km w jedna stronę z 10 autek widzę, co lecą na czerwonym ostro na 2 skrzyżowaniach. Jakby tam bagiety stały, to by sie nie wyrobili z pisaniem mandatów.
Nie będę robić za adwokata diabła, ale motocyklista nawet się nie rozejrzał. Co z zasadą ograniczonego zaufania? Zielone zielonym, ale warto mieć oczy dookoła głowy, bo nigdy nie wiesz skąd ci jakiś #!$%@? nie wyskoczy. Prawo swoje, a ulica swoje, czasem trzeba ustąpić debilom, bo takiemu cymbałowi potem może i zabiorą prawko, może wlepią jakąś grzywnę, może nawet go wsadzą, ale poszkodowanemu to już zdrowia i życia nie przywróci.
@Hedage: w 100% się zgadzam. Sam jeżdżę, nie raz już miałem zdarzenie drogowe. W świetle prawa motocyklista jest poszkodowanym w zdarzeniu. Niestety co z tego że na grobie wyryją napis, zginął przez kierowcę samochodu...czy to mu odda życie?
Jeżdżąc motocyklem rozgladam się na lewo i prawo bez względu na to kto ma pierwszeństwo.
Komentarze (319)
najlepsze
Kierowcę osobówki należy zamknąć w więzieniu (na koszt jego majątku), oraz codziennie katować go... piosenkami zenka martyniuka 24/7/365!
@artem17: Są pewne granice! Nie jesteśmy jakimiś zwierzętami!
@artem17: ... wystarczy renta dla motocyklisty finansowana przez kierowcę i dożywotnia utrata prawa jazdy...
@cubexxx: ... zaraz się wykopki zlecą... hur durr a co jeśli to nie jego auto było ?!!
Dupek jeden nie popatrzył!! Cmentarze są pełne tych, co mieli pierwszeństwo!!!
Oczywiście piszę to przekornie, bo tutaj jest jakiś kult samochodów.
Furtka do niepłacenia za nic. Każda sprawa by się tak kończyła, znając polskich ubezpieczycieli.
Zaraz ktoś mi
Sam jeżdżę, nie raz już miałem zdarzenie drogowe.
W świetle prawa motocyklista jest poszkodowanym w zdarzeniu.
Niestety co z tego że na grobie wyryją napis, zginął przez kierowcę samochodu...czy to mu odda życie?
Jeżdżąc motocyklem rozgladam się na lewo i prawo bez względu na to kto ma pierwszeństwo.